piątek, 14 kwietnia 2017

Denko #3. Marcowe, znowu duże!

Witajcie! Pogoda zupełnie się popsuła co? U nas co chwila to leje, to słońce świeci.. Święta nie będą chyba zbyt piękne, jeśli o pogodę chodzi. A wy Kochani jak spędzacie tegoroczne Święta? U rodziców/teściów, czy sami już z własną rodzinką? Przy okazji chciałabym życzyć wam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych! Dużo zdrowia i samych radości! Ciepłych i rodzinnych chwil!


Dzisiaj przychodzę aby pokazać wam produkty, które dobiły dna w marcu :) Niby trochę spóźnione, no ale bez przesady, nie tak mocno :P
Zapraszam!


Lubię mieć takie porządne denka :) całkiem nieźle idzie mi zużywanie zapasów, staram się jak mogę je uszczuplić :)

TWARZ:


* maska NC- recenzja niebawem
* maska kokosowa <RECENZJA>
* maska ded sea <RECENZJA>
* bielenda krem <RECENZJA>  używałam go od WRZEŚNIA !!!! Jeeju jak długo :o
* maska z granatem- również przyjemna jak koleżanka z aloesem :)
* soczewki jednodniowe- używałam ich nie raz, są spoko
* krem bielenda <RECENZJA>
* peeling enzymatyczny bielenda- niestety na mnie nie działa
* maska Bielenda- piekła mnie po niej twarz, ale krótko, większej biedy nie odnotowałam :D
* pianka do demakijażu IVANATURA. Miała być recenzja, ale nie będzie. Nie nadaje się ona zupełnie do demakijażu, nie wiem ile razy trzeba jej użyć, żeby zmyć makijaż... Ale do oczyszczania twarzy bez makijażu jest super :)


WŁOSY: 


* szampon i odżywka Gliss Kurr <RECENZJA> 
* olej z orzechów włoskich zużyty do olejowania włosów. Nie najgorzej się sprawdzał, ale to jeszcze nie to, ideału szukam nadal!
* oliwka Babydream także zużyta do olejowania. Nie kupię ponownie. Jakoś mi się nie wpasowała ...



* balsam i maska Natura Siberica <RECENZJA>
* szampon Bania Agafii- bardzo przyjemny, kupię ponownie, wtedy zapewne pojawi się recenzja :)


CIAŁO: 


* kremowy żel AA- bardzo przyjemny, kupię  ponownie :)
* dezodorant nivea- najulubieńszy :)
* mydło ziaja z jedwabiem- też fajne, moze kupię ponownie, jak wykończè zapasy :D



* żel z original source, właściwie płyn do kąpieli. Czekolada i mięta... to nie mój zapach... :/
* balsam karmelizowane jabłko YR. No i tu mały problem- zapach obłędny, drobinki słodkie, nie przesadzone, ale okropny otwór, ciężko dozować produkt, no i działanie niezbyt mnie urzekło, miałam wrażenie że troszkę mnie podrażnia.
* żel do higieny intymnej z białego jelenia- nie pierwsza butelka- lubię go.


DŁONIE: 


* mydło w płynie Linda. Zapach- boski! Ale wysusza mi ręce... także więcej nie kupię tych mydeł, bo to nie pierwszy raz.


KOLORÓWKA: 



* pudder Rimmel. Bardzo ok, mam jeden w zapasach.
* tusz Bell <RECENZJA>
* cienie Rimmel- brązu używałam do brwi, super się sprawdzał. Ma już swoje lata, wyrzucam, bo mam godnego zastępce :)


PRÓBKI: 


* maska do włosów, a właściwie skóry głowy DERMAGLIN
* szampon seboradin- zainteresował mnie, może skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.
* odżywka natura siberica- bardzo fajna, na tyle na ile mogę stwierdzić po próbce, może się skuszę kiedyś na normalne opakowanie.


ARTYKUŁY HIGIENICZNE: 


* chusteczki velvet- najlepsze z najlepszych
* wkładki femina- najgorsze z najgorszych! Nienawidzę tej ceraty na tego typu produktach ... Straszne były...
* chustki z Rossmanna- ok. Ja ich używam.


Ale się nazbierało :D Super, cieszę się bardzo, im szybciej zużyję zapasy, tym szybciej znikną ograniczenia ! :D


Znacie coś? Moze coś u was sprawdziło się inaczej?


POZDRAWIAM!

20 komentarzy

  1. Znam dobrze ten żel z biedry melon i kokos. Zapach mega❤ A z higienicznych znam wkładki Femina. Generalnie używam tych z zapachem w fioletowym wariancie i daja radę. Nie są problematyczne 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię emulsje z Jelenia. Muszę też wykończyć ten olej z orzechów włoskich, bo w końcu mu się ważność skończy:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie denko jest obszerne! Ja muszę zrobić porządki w kolorówce, bo czuję, że mam kilka starych kosmetyków, które wymagają wyrzucenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się nie podobał zapach tego mydła z Biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne denko :)
    Mnie też w marcu poszło wyjątkowo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam ten olej i byłam zadowolona, nawet bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam ten puder z Rimmel, muszę w końcu go zdenkować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo wykończonych ;)
    Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Brawa za taką ilość zużytych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę że tak jak i u mnie nie denko a dno ;) Ale fajnie bo widać że się zużywają w końcu produkty ;) Szampony z Agafii lubię bardzo :) Też kiedyś miałam ten żel mięta i czekolada i faktycznie zapachowo nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych! :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekolada i mięta to połączenie zapachów, które nie bardzo do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Spore zużycia, brawo, brawo :) Ja to jestem niemal dumna, że doprowadzam jakiś kosmetyk do denka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ten olej dalej mam :o rzadko teraz olejuję włosy, więc nie ekem, czy dam radę go wykończyć...

    OdpowiedzUsuń
  16. chusteczki velvet pierwsze widze :) a w ogole krem od wrzesnia oj oj

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tego wszystkiego miałam jedynie maskę do skóry głowy Dermaglin, ale już bardzo dawno temu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Do balsamów YR zawsze można dokupić dozownik :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!