Jutro wizyta u ostatniego lekarza przed podjęciem ostatecznej decyzji co z Bartka zabiegiem. Trzymajcie kciuki, żeby wyjazd i wizyta przebiegła po naszej myśli :) po wizycie małe zakupy,jednak zapewne mało kosmetyczne :P
Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć o produktach, do których przymierzałam się już daaawno. W końcu jakiś miesiąc- półtora temu trafiły na półkę pod prysznicem i dzisiaj przychodzę do was aby powiedzieć wam co o nich myślę.
Testowałam 3 produkty: szampon, balsam i maskę.
Na pierwszy rzut opowiem wam o szamponie.
Szampon mieści się w dużej butli z ciemnego plastiku. Pojemność to 400 ml- a więc jest to duże opakowanie. Grafika- dla mnie bardzo przyjemna.
Otwarcie typu klik- bardzo proste w otwarciu i jednocześnie dozowaniu produktu.
Szampon koloru perłowego, dosyć gęsty. Pachnie w porządku, chociaż ciężko zidentyfikować mi czym. Pieni się świetnie, wystarczy niewielka ilość, żeby dokładnie oczyścić włosy. Co najważniejsze dla mnie w szamponie, nie podrażnił skóry mojej głowy, obszedł się z nią delikatnie. Cieszę się bardzo, bo tego się bałam.
Jest to bardzo dobry szampon, który nadaje się do codziennego użytku. Z olejem też sobie radzi, chociaż fakt, po oleju włosy myję nim dwa razy.
Jeżeli chodzi o odżywkę ...
Odżywka mieści się w takiej samej butelce co szampon, o takiej samej pojemności 400 ml.
Na tej butli ocalała naklejka- na szamponie nie, gdyż jakiś produkt w pudle się wylał i etykietę szamponu rozmoczył.
Balsam ma mleczny kolor i wręcz okropny zapach, który na szczęście zmywa się razem z odżywką.
Jeżeli chodzi o działanie nie jestem pod jakiś wrażeniem. Niestety, jest na prawdę tylko średniakiem.
Nie zauważyłam, żeby włosy po nim były jakieś szczególnie miękkie i błyszczące. Rozczesywanie jako tako ułatwia, ale odżywka w sprayu daje taki sam efekt..
Niestety w tym przypadku jestem rozczarowana, zużyję go do końca, ale bez większej przyjemności.
Ostatnim produktem jest maska.
Maska znajduje się w tubie. Jej pojemność to 200 ml, czyli połowa tego co szampon i odżywka.
Grafika tak samo ładna, ale szczególnie maska przypadła mi do gustu. Otwarcie trochę inne, na zatrzask.
Produkt ma mlecznobiały kolor z delikatną perłową poświatą. Pachnie przyjemnie- nie jest tak śmierdząca jak odżywka :P
I jeżeli chodzi o działanie jest dużo lepsza niż odżywka! Jeżeli używam i odżywki i maski włosy są świetne, mięciusie, nie puszą się, nie plączą aż tak.
Bardzo lekko się je rozczesuje i nie muszę nawet pryskać odżywki w sprayu :)
Na prawdę bardzo wam polecam cały zestaw! Ale szczególnie szampon i maskę!
Znacie ten estoński zestaw?
BUZIAKI, KAŚKA :*
Chętnie sięgnę po produkty tej marki. Czytałam na ich temat sporo pozytywnych komentarzy :)
OdpowiedzUsuńSą na prawdę warte uwagi :)
UsuńKusi mnie ta marka i chętnie kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPewnie! Warto :)
UsuńPo ten szampon chętnie bym sięgnęła ;)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę fajny :)
Usuńtego nie znam:)
OdpowiedzUsuńA warto poznać :P
UsuńJako włosomaniaczka muszę wypróbować! Obserwuję z przyjemnością. :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Koniecznie! :)
Usuńuwielbiam kosmetyki tej marki, świetne składy i dobre działanie :-)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
UsuńChętnie wypróbuje tą maskę :)
OdpowiedzUsuńFajna jest :)
UsuńPierwszy raz widzę te produkty.
OdpowiedzUsuńJa je kupiłam jakieś 2 lata temu :)
UsuńO wlosowe produkty uwielbiam o nich czytać :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu :D
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba jeszcze nic tej marki.
OdpowiedzUsuńWarte wypróbowania :)
Usuń