Witajcie :) Dziś w końcu czuję się delikatnie lepiej, mam nadzieję, że nie jest to przejściowe i dobre samopoczucie już u mnie zostanie. No w każdym razie na pewno go tak łatwo nie oddam :D
Wróciła mi chęć do gotowania, a więc z racji tego założyłam nowy blog ... Właśnie o gotowaniu :)
Moja druga pasja, więc myślę, że warto.
Jeżeli ktoś ma chęć zapraszam :) Mam nadzieję, że pojawią się tam ciekawe przepisy, z których skorzystacie :)
Kilka słów po polsku :)
Wróciła mi chęć do gotowania, a więc z racji tego założyłam nowy blog ... Właśnie o gotowaniu :)
Moja druga pasja, więc myślę, że warto.
Jeżeli ktoś ma chęć zapraszam :) Mam nadzieję, że pojawią się tam ciekawe przepisy, z których skorzystacie :)
A teraz... Zapraszam na recenzję :) Dawno żadnej nie było, mam nadzieję, że teraz się to już zmieni :)
Chcę wam dzisiaj opowiedzieć o pewnym masełku ..
Kupiłam je spory czas temu i też od dłuższego czasu używałam, jednak na zmianę z innym.
Chodzi o masło muszkatołowe. Ciekawiło mnie ono baardzo długo zanim zdecydowałam się na jego kupno.
Bardzo prosty plastikowy słoiczek :) bardzo łatwy w otwarciu. Prosta grafika, jednak bardzo przyjemna.
Kilka słów po polsku :)
Skład, dla bardziej wnikliwych :)
Konsystencja bardzo gęsta- typowe masło. Przez to niestety bardzo mało wydajne, bo od ciepła dłoni nie zmienia on konsystencji a więc nie jest łatwe do rozsmarowania.
Co do zapachu dziwny... nietypowy, ale przyjemny, nie razi jakoś szczególnie. A jak wiecie jestem osobą, która jest bardzo wrażliwa na zapachy.
Jedynym właśnie minusem jest niewydajność wg mnie. Bo jeśli chodzi o działanie to muszę maselko pochwalić.
Rzeczywiście jest odżywcze. Bardzo przyjemnie nawilża skórę, delikatnie ją napina.
Co jest bardzo ważne nie zostawia tłustej warstwy, wchłania się momentalnie!
Co do balsamów/ maseł nie przepadam za tym jak muszę chodzić pół godziny nieubrana czekając aż się kremik wchłonie.
Ten w tym temacie jest bez zarzutu.
Ogólnie oprócz wydajności masełko ma same plusy :) Myślę, że warto je poznać.
To nie pierwszy już mój rosyjski kosmetyk, jest to kolejne pozytywne spotkanie z syberyjskimi cudeńkami :)
A wy znacie to masełko? Może u was sprawdziło się inaczej ??
BUZIAKI,
KAŚKA :*
Jedynym właśnie minusem jest niewydajność wg mnie. Bo jeśli chodzi o działanie to muszę maselko pochwalić.
Rzeczywiście jest odżywcze. Bardzo przyjemnie nawilża skórę, delikatnie ją napina.
Co jest bardzo ważne nie zostawia tłustej warstwy, wchłania się momentalnie!
Co do balsamów/ maseł nie przepadam za tym jak muszę chodzić pół godziny nieubrana czekając aż się kremik wchłonie.
Ten w tym temacie jest bez zarzutu.
Ogólnie oprócz wydajności masełko ma same plusy :) Myślę, że warto je poznać.
To nie pierwszy już mój rosyjski kosmetyk, jest to kolejne pozytywne spotkanie z syberyjskimi cudeńkami :)
A wy znacie to masełko? Może u was sprawdziło się inaczej ??
BUZIAKI,
KAŚKA :*