Witajcie!
Zmęczeni całym tygodniem przedszkola, leżakujemy dziś w domu. Dzień lenia pełną parą. Proste śniadanie, prosty obiad, zabawa przez cały dzień ;) Czasami tego nam trzeba. Nocki odkąd Bartek chodzi do przedszkola to masakra. Śpi w przedszkolu 15-20, zasypia 2-3 godziny później i godzinę lub nawet dwie wcześniej wstaje... Już nie wspominając o tym, że prawie całkiem zrezygnowaliśmy z mleka w dzień to w nocy co godzina minimum wstaje ;) jest super, matka to zombie :D
Dzisiaj szybciutka recenzja lakieru Zila, który jest dostępny na wyłączność w drogerii DROGERIA.PL
Lakier znajduje się w klasycznej, typowej dla lakierów buteleczce.
Długi, ale dosyć wąski pędzelek, wygodny w użytkowaniu.
Paznokcie po jednej warstwie lakieru.
Tutaj już dwie warstwy ;)
Lakier testowała siostra :)
Jest zadowolona z koloru, uważa że dwie warstwy są wystarczające. To nie jest lakier, który ma dać całkowite krycie, tutaj rządzi klasyka, a to jest transparentny, pudrowy róż.
Łatwo się maluje, dosyć szybko schnie, jednak nie jest bardziej trwały, niż inne klasyczne lakiery.
Podsumowując, jest to klasyczny średniaczek. Plus za kolor, i właśnie ta transparentność to największa zaleta ;)
Znacie lakiery zila? Jak się u was sprawdziły?
BUZIAKI, KAŚKA :*
Ładny ale mnie jednak brakuje większej intensywności koloru ;)
OdpowiedzUsuńW butelce kolor wygląda fajnie, ale na paznokciu mi się nie podoba właśnie za tą transparentność;)
OdpowiedzUsuńSłabe krycie, ale kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńMam lakiery tej marki. Polubiłam je :)
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ;/ zresztą ja jestem hybrydowa ;p
OdpowiedzUsuńŁadny, a ja bardzo lubię takie kolory tylko intensywniejsze :)
OdpowiedzUsuńJa bym wolała raczej kryjący :)
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne odcienie ;)
OdpowiedzUsuń