Witajcie!
Zima zawitała po raz kolejny :) Dziś na tyle porządnie, że do przedszkola wiozłam Bartka 20-30/h :D także ekstra ekstra :D ze mnie super kierowca hihi, więc poszło nam ekstra 👌
Dzisiaj kilka słów o nowym zapaszku, tym razem od Kringle Candle ;)
Zastanawiałam się nad nim, w sensie czy mógłby mi przypasować, bo teraz trochę ostrożniej dobieram zapachy ;)
'Wosk (Breakable Wax Potpourri) marki Kringle Candle o głębokim, bogatym aromacie gorących ziaren kakaowca z nutą słodyczy.'
żródło.
Lubię woski Kringle, za opakowania! nie potrzebuję do otwartego woreczka, pojemniczek jest super, chociaż nie jest mega szczelny.
Etykieta sugeruje baardzo słodki zapach! Widnieje na niej kubek z tytułową gorącą czekoladą ze słodkimi piankami!
Co prawda ja za piankami nie przepadam, ani w kawie ani wcale, ale lubię słodkie zapachy, więc sugerując się etykietą i opisem powinnam zapach polubić ;)
No ale właśnie, jeśli o zapach chodzi. To dokładnie taki zapach jak w opisie, ziarna kakaowca z odrobiną słodyczy. Zdecydowanie czuć te kakao, to coś w stylu gorzkiego kakao ale z cukrem. chociaż nie, z piankami, bo cukier nie pachnie :D :D
Jest fajny, ale nie jest to mój hit ;) przyjemny, ale to na pewno nie to ;)
Wosk znajdziecie na stronie Goodies, dokładnie TU, w cenie 12zł.
Znacie ten zapach? Lubicie?
BUZIAKI, KAŚKA :*
hmmm ciekawy zapaszek ;)
OdpowiedzUsuńSmakowity zapach. Przy paleniu go na bank musiałabym jeść czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńjak pachnie kakao to muszę go mieć! :D
OdpowiedzUsuńHm muszę go kiedyś przetestować w kominku :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym go polubić :)
OdpowiedzUsuństo lat nie wachalam woskow nowych
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach. Mam świecę z podwójnym knotem :) Zimą sprawdza się idealnie podobnie jak Cozy Cabin :)
OdpowiedzUsuńlubię czekoladowy zapach, jednak przy dłuższym "posiedzeniu" robi się męczący...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy wpis -> http://pani-blondynka.blogspot.com/
uwielbiam takie cuda <3 chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję, chętnie będe zaglądać tu częściej :)
Ja lubię mini świece Kringle Candle - zwłaszcza Grey, a wosk miałam od nich tylko jeden Blueberry Muffin, ale ta gorąca czekolada z piankami jest kusząca :D
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do mnie na konkurs mikołajkowy :)