Witajcie!
Zrobiło się mroźno :) jeszcze tylko śniegu brak... Synek aktualnie drzemie, jak wstanie idziemy plszukać pięknej pani zimy ;) Mimo, że się gil zawija zarazki trzeba wietrzyć;) ale to cbyba każdy wie :P
Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć kilka słów o bazyliowym mleczku do włosów, firmy Vis Plantis. Otrzymałam je na Spotkaniu Blogerek Urodowych w Grajewie, od początku byłam go bardzo ciekawa, bo o całej serii słyszałam skrajne opinie.
<<Spotkanie Blogerek w Grajewie- Realacja.
<<Spotkanie Blogerek w Grajewie- upominki.
Mleczko mieści się w niewielkiej, zgrabnej buteleczce. Prosta, zwykła rzekłabym grafika, jednak nie działa ona na niekorzyść ;)
Kilka informacji od producenta. Skład.
Bardzo nietypowa aplikacja. Raczej takie produkty nie są w sprayu ;)Ten jednak jest i uważam, że w tym wypadku to najlepsze z możliwych rozwiązań!
Tutaj na zdjęciu macie jedno psiknięcie. Wiecie, no bardzo mi się podoba to, że to spray. Pomaga to w nienałożeniu nadmiaru produktu ;) Dwoma psiknięciami pokrywam cały włosy. Nakładam je też u nasady, ani razu nie zdarzyło mi się, żeby przeciążyło mi włosy.
Pięknie pachnie, bardzo nietypowo, dla mnie trochę czuć męskie perfumy ;)
Jest cudowne! Świetnie nawilża i wygładza włosy, bardzo pomaga je rozczesać, ba powiedziałabym że ono je rozczesuje! Kocham je używać, ono całkowicie zastępuje jakąkolwiek odżywkę po myciu, olejek też.
Jest delikatne a zarazem skuteczne! No i jakie wydajne! Używam od może 2-3 miesięcy a zużycie jest niewielkie.
Szczerze mogę je wam polecić, jest na prawdę warte wypróbowania!
Znacie serię bazyliową? Co o niej sądzicie? Inne produkty też warto poznać?
BUZIAKI, KAŚKA :*
Kochani! Serdecznie zapraszam was do zgłaszania się na spotkanie Blogerek Urodowych w Augustowie!
Więcej informacji znajdziecie TU! Zapraszam!
Nigdy nie miałam jeszcze takiego cuda :3 Przydatne!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńMam od nich szampon i peeling do skory głowy. Właśnie od 3 dni testuję ;) A tego produkty nie znam.
OdpowiedzUsuńTa seria bardzo moim włosom odpowiada, a szampon i odżywka to istne włosowe hity. Mleczko też było ok, ale trochę mi włosy obciążało.
OdpowiedzUsuńu mnie niestety mleczko obciążało włosy :-(
OdpowiedzUsuńBrzmi super :) Zapiszę to cudo na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii bazyliowej, ale wiele o niej słyszałam :) Taki atomizer to rzeczywiście dobre rozwiązanie w przypadku takiego mleczka :)
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś wyjątkowo śnieg jest za oknami, rano było co odśnieżać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi cudownie :-)) na pewno p rzyjrzę się mu bliżej :-)(
OdpowiedzUsuńOoo nie miałam mleczka do kudłów nigdy, bankowo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńcoś z tego mam - chyba szampon, ale czeka w kolejce :D
OdpowiedzUsuńUmnie podejrzewam ze by obiążało włosy, ale moje włosy są inne - cienkie, proste i podatne na obiążenie. Ale kto wie.
OdpowiedzUsuńMi nie przypadł do gustu :(
OdpowiedzUsuń