piątek, 5 stycznia 2018

BATISTE: Suchy szampon do włosów Tropical.

Witajcie!
Ostatnie dni to dla mnie męka.. Bartek w nocy ma milion pobudek.. nie zdążę usnąć a on już znowu się budzi, zarwałam dobrych kilka ostatnich nocy i powoli organizm daje mi do zrozumienia że ro kres wytrzymałości.. Dodatkowo coś mnie bierze, co minie mi katar zaraz znowu wraca. Całe szczęście, że chociaż Bartek się trzyma, aby nie wygadać chociaż! Niebawem czeka mnie powrót do pracy, więc mam nadzieję, że w końcu wrócą mi siły ;)) Inaczej byłoby, gdyby w końcu porządnie przymroziło... Takie optymalne -10 stopni. Bo ta taka nijaka pogoda to chyba nikomu nie służy...
A jak wasze zdrowie? Trzymacie się jakoś?


Dzisiaj słów kilka i hicie:P Wiem, że jest to legendarna marka produkująca suche szampony, ale w moje ręce jeden z nich wpadł niedawno :P trochę wstyd, no ale cóż.. ważne, że już nadrabiam :D


Blaszana puszeczka, typowe opakowanie dla suchych szamponów ;) A miałam już niejeden ;)


Kilka słów od producenta.


Szampon jest w sprayu, butelka zakończona jest atomizerem.

Zapach ma cudowny! Tropikalny, ale kokosowy, kokosowy przede wszystkim i to kocham!
Włosy należy spryskać przy skórze z odległości ok 30 centymetrów, bieli mocno włosy, trzeba się napracować, żeby dokładnie się go pozbyć, tym bardziej na moich ciemnych włosach.. czarnulkom współczuję :P no i to jest taki tyci minus.
Szampon jest mega skuteczny! Aż byłam zaszokowana jak dobrze sobie poradził ze swoim zadaniem.
W wigilię rano umyłam włosy, później je wyprostowałam. Jak to zawsze po prostowaniu włosów, rano nadawały się do mycia, jednak kompletnie nie miałam na to czasu.Spryskałam więc włosy szamponem. Świetnie się trzymały cały dzień! I cudnie pachniały!
Wieczorem trochę z przyczyn ode mnie niezależnych, później już trochę z lenistwa znowu nie umyłam włosów, zawsze tak robiłam bo suchy szampon dawał efekt na cały dzień, wieczorem włosy już nie były za świeże. Niby tym razem tak nie było, jednak z kolei drżałam o moją skórę głowy, która jak wiecie jest bardzo wrażliwa..
No ale stało się, nie umyłam włosów. Później wieczorem z mega lenistwa znów to olałam, co więcej od użycia szamponu w pierwszy dzień świąt rano minęły niemal dwie doby a włosy nadal były mega świeże a skóra głowy wcale mnie nie swędziała... Ja je spsikałam tylko raz!! To jakiś kosmos!
W środę po świętach dopiero wróciliśmy do domu i wtedy też, wieczorem umyłam włosy. One nadal tego nie potrzebowały, no ale bez przesady :P
Skóra głowy miała i ma się dobrze! Nie podrażnił mnie nic a nic.

Najlepszy suchy szampon jaki kiedykolwiek miałam! Jest świetny i szczerze mogę go polecić!
Chociaż i tak zapewne go znacie :P


Znacie ten szampon? Dobrze się u was sprawdził?

BUZIAKI, KAŚKA :*

13 komentarzy

  1. Mam miniaturkę :D Moim faworytem jest wersja do włosów brązowych, bo nie zostawia białego nalotu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio na promocji w Rossmanie był ale nie kupiłam.. taka gapa ze mnie ;/ koniecznie muszę kupić bo i mi suchy szampon ratuje dupkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja niestety chora jestem :( antybiotyk dziś dostałam :( mam nadzieję, że nie długo będzie lepiej :)
    Te szampony są najlepsze ze wszystkich! Miałam już chyba wszystkie zapachy i tropikalny jest najlepszy! :D

    zapraszam również do mnie na bloga - pojawił się nowy post :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowie na razie odpukać dobrze , czego i tobie życzę :) A suche szampony batiste są mi znane :) Namiętnie używam wersji original, ale kwiatowa też mi się podobała bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tego typu produktów nie używam, ale wczoraj koleżanka z pracy miała go na włosach i zapach był cudny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że tak dobrze się sprawdził :) Duży plus, że ma taki ładny zapach :D Bardzo łądny blog, obserwuję i zostaję na dłużej :)
    Pozdrawiam c; /~Kinga

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam te szampony, ale najbardziej lubię tę oryginalną wersję zapachową :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie strasznie zawiodły, początkowo były ok ale tez bez szału, później coraz gorzej aż przestałam używać :/ no i nasilają mi łupież i swedzenie skóry głowy :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Batiste używam od lat, Tropical to mój faworyt jeśli chodzi o zapach :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja od suchych szamponów mimo wszystko wole pudrowanie skóry głowy, a ta wersja zapachowa była dla mnie koszmarnie męcząca :D Ups :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubiłam ten zapach :) W sumie tylko ten wariant szamponu Batiste miałam hahah ;d Na razie nie mam żadnego suchego szamponu, jak spryskam lakierem włosy to również dłużej zachowują u mnie świeżość :) z tym, że Batiste ma raczej działanie doraźne :D Nie chcę też często używać bo to podrażnia skórę głowy i nasila łupież, ale jestem zdania, że jeśli coś takiego jest, to czemu nie używać - oczywiście z rozsądkiem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!