Witajcie :)
Dostałam pudełeczko już kilka dni temu, ale dopiero dzisiaj znalazłam chwilę żeby ogarnąć temat :)
Od paru dni męczę się z wiśniami :P Znaczy męczę, nie męczę. Sama chciałam i bardzo dobrze, mama mi mocno pomogła, ale nawet to co dla mnie zostało do zrobienia to wszystko na raty... Niestety moje samopoczucie się zbytnio nie zmieniło.. Mdłości jak męczyły tak męczą..
No ale dziś się zaparłam,...
piątek, 24 lipca 2015
UWAGA! KOLEJNE OSZUSTWO!
Witajcie. Ostatnimi czasy dostałam dwa różne wiadomości na skrzynkę @, ale o dziwo każdy na skrzynkę, która jest stara i na pewno nie jest przypisana do mojego nazwiska, więc jest nierealne jakim cudem ktoś połączył mnie z tą skrzynką.
No ale cóż. Ja słysząc ostatnimi czasy o przeróżnych próbach oszustwa poprzez wiadomości typu...
'Dnia tego i tego nie dostarczono przesyłki tej i tej gdyż nie było nikogo w domu... '
No i najważniejsze ...
'kliknij w link, aby ...'
Ale...
poniedziałek, 20 lipca 2015
Wyniki konkursu :)
Witajcie. Ja dzisiaj szybciutko tylko o wynikach :)
Niestety kiepskie samopoczucie nadal trwa, chyba jestem wyjątkowo oporna na wszystko, co innym kobietom pomaga. No nic, mam nadzieję że szybko miną te mdłości ...
W każdym razie wiem, że maleństwo na pewno mi to wynagrodzi milion razy. Ja już się nie mogę doczekać ..... :)) A jeszcze przede mną 7 miesięcy ...
No, ale wróćmy do sedna. Jeżeli chodzi o wyniki to...
Wygrywa Ewa Wawrzen :)
Już piszę @ z informacją o wygranej....
środa, 15 lipca 2015
Lipcowy Joybox :) Moja zawartość pudełka.
Witajcie :) Przepraszam, że jest mnie tu ciągle tak mało, ale na prawdę przegrywam z samopoczuciem ... Mdłości są tak dokuczliwe, że ledwo udaje mi się na raty cokolwiek w domu ogarnąć i ugotować coś na obiad. Sama jem niewiele.. Mam apetyt na różne rzeczy, ale jestem w stanie zjeść odrobinę.. Zrobiłam swoją niegdyś ulubioną sałatkę, zawsze mogłam jeść jej bardzo dużo, tak bardzo mi smakowała.. Owszem,...
czwartek, 9 lipca 2015
Czerwcowe denko i kilka wyjaśnień.
Witajcie. :)
Wiem, że ostatnio sporo czasu mnie nie było, ale wyszło jak wyszło i znalazłam się w szpitalu. Wszystko potoczyło się tak szybko, że nie zdążyłam napisać nic na blogu. Sytuacja była dość poważna, chociaż na początku nawet w połowie nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo.
W każdym razie walczyłam jak mogłam, ile sił miałam i wygrałam.
Jestem w ciąży i obecnie wszystko jest OK, ale dni w...