
Witajcie Kochani! Och, kopę lat :) znaczy, tygodni :P Trochę się pochorowałam, więc znalazłam chwilę. Na raty od trzech dni, ale jest ;) Jutro juz do pracy i to od 12-22 ;) Cóż, życie. W październiku będzie troszkę lżej :) No i wesele nas czeka!
Za to tydzień temu bawiłam sie na wieczorze, a właściwie, weekendzie panieńskim :P No było mega, możecie sobie wygooglować, Anahata w Berżałowcach. Wypas...