Dziś byłam u okulisty. Okazało się, że mam sporo większą wadę, więc super że nie poszłam po prostu zmienić szkła na nowe a udałam się zbadać wzrok. Tak więc wybrałam nowe oprawki, niebawem wam pokażę. Ale portfel zabolał :P
Dziś kilka słów o produktach Rimmel, które miałam okazję testować, dzięki Drogerii Estrella.
Na rzut pierwszy eyeliner.
Eleganckie, przyciągające wzrok opakowanie. Lubię kolorówkę w czarnej oprawie ;)
Jak się bliżej przyjrzeć, widać że końcówka posiada 'kuleczkę'? Jest to dla mnie dziwne rozwiązanie, nie potrafiłam się nim obsłużyć.
Rysując leciutko- dając 'prowadzić' owej kuleczce- sami widzicie kreseczka cienka, jednak za żadne skarby nie potrafię zrobić jej prostej, a tego nie lubię, bo dla mnie użycie eyelinera to i tak wyzwanie :P
Druga kreska powstała przy mocniejszym dociśnięciu końcówki. Super- prosta, świetnie się operuje, jednak ta grubość.. Poprawienie jej patyczkiem do uszu nie daje idealnego efektu, więc jestem produktem zawiedziona.
Po drugie jaki on wodoodporny, skoro mi udało się go zmyć pierwszym lepszym micelem bez żadnego wysilku? ;) Hmm....
Pora na lakier.
Mała okrągła buteleczka, proste klasyczne opakowanie dla lakieru.
Nieduży pędzelek- super, wolę przelecieć kilka razy po paznokciu, niż powychodzić pędzelkiem na skórki.
Tutaj efekt. Po zmatowieniu topem od DermoFuture Precision.
Efekt fajny, ale ... bez dotykania. Zanim nałożyłam top kilka razy musiałam od nowa malować. Nie można się było niczego dotknąć, przez uwaga!!! 15 minut!!! Wtedy już się poddałam, ale nic już nie 'rozpaciałam'.
No jestem bardzo zawiedziona, bo kolor cudny! Ale obietnice producenta to kpiny! Mniej niż minuta? To nawet na jedną warstwę zbyt mało, a powiedzmy sobie szczerze, jak ktoś planuje nałożyć jedną warstwę, lepiej niech nie robi tego wcale.
Bo kto lubi prześwity?
I kto lubi czekać 15 minut na schnięcie paznokci! Paranoja :/
Dziękuję już serdecznie za zwykłe lakiery, chyba że w końcu zaopatrzę się w InstaDry od Sally Hansen- ponoć działa cuda ...
Znacie któreś z tych gagatków? Może u was sprawdziły się lepiej??
BUZIAKI!
Kuleczka chyba nie dla mnie :) wolę tradycyjny sposób;)
OdpowiedzUsuńEyelinerów nie używam, bo nie widać nic na mojej powiece... Opadająca powieka, sa close... :/
OdpowiedzUsuńLakier ma średni kolorek :/
http://www.merloczek.pl :)
Kolorek jest średni, a eyeliner najlepszy jest żelowy, więc innych nie używam :)
OdpowiedzUsuńMALINOWAbeauty
Miałam eyeliner z tej serii, ale w pisaku. Jakoś nie zrobił na mnie wrażenia, z płynnych niezmiennie od lat ulubieńcem jest Astor Stimulong :)
OdpowiedzUsuńJa to jeśli chodzi o kreski to tylko eyelinerem w pisaku innym nie daje rady, ręce mi się telepią i nie pytaj co wychodzi na oczach :P
OdpowiedzUsuńA co do lakieru to mam a raczej miałam dwa z tej serii jednego się pozbyłam totalna lipa drugi jeszcze stoi ale czuje że i na niego przyszedł kres, kurczę schnąć to one na pewno w 1 minute nie chcą, a w dodatku te moje straszne prześwity robią :/ Nie polecam :/
Mój ulubiony i chyba jedyny eyeliner, jakim umiem się w pełni posługiwać jest wlaśnie od Rimmela- Glam eyes. Jednak minusem jest to, że nie jest wodoodporny, a myślałam nad Scandaleyes. Jednak chyba jednak to nie dla mnie- ta kuleczka...
OdpowiedzUsuńjvstvnamaria
Dla mnie ta końcówka to jeden wielki niewypał! Uwielbiam eyeliner z Wibo!
OdpowiedzUsuńto lakiery topy nie dla mnie..15 mni..wow
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się jak lakier wygląda na paznokciach.
OdpowiedzUsuńŁadny kolor!
OdpowiedzUsuńZa tymi lakierami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńZwykłe lakiery to nie dla mnie, to czekanie.. teraz nie ma na to miejsca w moim życiu :D hybrydy ponad wszystko ;)
OdpowiedzUsuńLinerów nie używam, ale wiem że ten spisuje się u wielu osób bardzo dobrze.
Ciekawy eyeliner, choć ja rzadko robię kreski, kolor lakieru niestety nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńlakier zupełnie nie w moim typie ;-) a z Rimmela kocham żelowy eyeliner <3
OdpowiedzUsuńkolor lakieru swietny! bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuń