Witajcie :) Dzisiaj chcę napisać wam o peelingu, który robię sama. Jest niedrogi i łatwy do zrobienia.
Do stworzenia go jest potrzebny:
-słoiczek (150 ml)
-kawa naturalna (ok. 130 gram)
-łyżeczka cynamonu
-łyżeczka imbiru
Powstaje mieszanka o niesamowitym zapachu... Ale też i działaniu :)
Nie dość, że jak każdy peeling wygładza skórę, pomaga się pozbyć martwego i niepotrzebnego naskórka co zarazem przyspiesza regenerację ale też i umożliwia lepsze nawilżenie, szybsze wchłanianie się kremów. Ale przede wszystkim peeling ten działa cuda w pozbywaniu się cellulitu! Ujędrnia i napina skórę Ja po 1,5 miesiąca stosowaniu mam gładziutką skórkę i ani grama cellulitu, mimo że najszczuplejsza nie jestem. Na pewno do powstania nowego bardzo dużo ma dieta, owszem. Ale moja dieta jest taka sobie, szczerze mówiąc. Myślę, że jednak główną rolę odegrał peeling.
Wystarczy odrobina mieszanki nasypana na rękę, na to kapkę żelu pod prysznic i szorujemy. Energiczny masaż, spłukanie 'piachu'.
Jedynym minusem używania tego peelingu jest to, że strasznie brudzi. Najłatwiej się go używa jeśli ma się prysznic, z wanną jest gorzej, co nie znaczy że jest to niemożliwe.
Polecam każdemu, kto ma problem z pomarańczową skórką. Żadne preparaty peelingujące nie dały takiego efektu jak ten, który sama zrobiłam.
A więc sypcie kawę i przyprawy i do dzieła drogie panie :D Piszcie o efektach!
Pozdrawiam :)
P.S.: Smacznej kolacji moje drogie :) Moja dzisiaj trochę spóźniona, ale za to w miarę lekka :)
Banany zmiksowane z mlekiem i wiśniami. Pychotka!!!
Do stworzenia go jest potrzebny:
-słoiczek (150 ml)
-kawa naturalna (ok. 130 gram)
-łyżeczka cynamonu
-łyżeczka imbiru
Powstaje mieszanka o niesamowitym zapachu... Ale też i działaniu :)
Nie dość, że jak każdy peeling wygładza skórę, pomaga się pozbyć martwego i niepotrzebnego naskórka co zarazem przyspiesza regenerację ale też i umożliwia lepsze nawilżenie, szybsze wchłanianie się kremów. Ale przede wszystkim peeling ten działa cuda w pozbywaniu się cellulitu! Ujędrnia i napina skórę Ja po 1,5 miesiąca stosowaniu mam gładziutką skórkę i ani grama cellulitu, mimo że najszczuplejsza nie jestem. Na pewno do powstania nowego bardzo dużo ma dieta, owszem. Ale moja dieta jest taka sobie, szczerze mówiąc. Myślę, że jednak główną rolę odegrał peeling.
Wystarczy odrobina mieszanki nasypana na rękę, na to kapkę żelu pod prysznic i szorujemy. Energiczny masaż, spłukanie 'piachu'.
Jedynym minusem używania tego peelingu jest to, że strasznie brudzi. Najłatwiej się go używa jeśli ma się prysznic, z wanną jest gorzej, co nie znaczy że jest to niemożliwe.
Polecam każdemu, kto ma problem z pomarańczową skórką. Żadne preparaty peelingujące nie dały takiego efektu jak ten, który sama zrobiłam.
A więc sypcie kawę i przyprawy i do dzieła drogie panie :D Piszcie o efektach!
Pozdrawiam :)
P.S.: Smacznej kolacji moje drogie :) Moja dzisiaj trochę spóźniona, ale za to w miarę lekka :)
Banany zmiksowane z mlekiem i wiśniami. Pychotka!!!