sobota, 7 grudnia 2019

BIOVAX: Trychologiczny peeling detoksykujący z węglem aktywnym oraz jagodami acai.

Witajcie Kochani!
Ja nadal odpoczywam, cierpliwie czekam na rezonans magnetyczny, później czeka mnie oczekiwanie na opis. Spaceruje sobie, po domu:P w ortezie ;) Mam płyn w kolanie i naderwane więzadło, więc pewnie troszkę jeszcze poodpoczywam ;)

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam kilka słów o peelingu do skóry głowy, który jakiś czas temu, skusił mnie na promocji w Rossmannie ;)
Wiecie, że mam bardzo problemową skórę głowy, szukam więc ratunku gdzie mogę.  Miałam kiedyś swój ulubiony peeling do skóry głowy, który na prawdę robił robotę, jednak go wycofali... Żebym go gdzieś dorwała, chyba wykupiłabym cały nakład :D Jednak to tylko marzenie, muszę się ratować czymś innym.


Pierwotnie peeling otrzymujemy w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie informacje dotyczące produktu oraz jego skład.


Docelowo peeling znajduje się w tubie, średniej wielkości i o pojemności 125 ml.


Dosyć typowe otwarcie na zatrzask, a pod nim niewielki otwór, przez który bez problemu dozujemy dokładnie tyle peelingu, ile chcemy uzyskać. Tuba jest wykonana z bardzo miękkiego plastiku, nie było większych problemów z wyciskaniem go do samego końca.


Niestety ostrość złapało mi nie tam gdzie trzeba,m ale cóż, jest jak jest, drugiej fotki juz nie mam jak zrobić.

Peeling jest koloru szarego, ma drobne, ciemne drobinki, które właśnie, powinny skutecznie złuszczać martwy naskórek. Kolor peeling zawdzięcza zapewne węglowi i jagodom goji.
Pachnie fajnie, właśnie jagodowo, zapach jest lekko kwaskowaty, dla mnie bardzo przyjemny.

Jeżeli o działanie chodzi ... to nie to. Ja nie odczułam żadnych, choćby najmniejszych efektów stosowania go. Ani nie załągodził mojej sytuacji, ani szczególnie nie oczyścił skóry głowy z zanieczyszczeń i martwego naskórka. A szkoda, bo bardzo na niego liczyłam.
Nie podrażnił oraz nie uczulił mojej skóry na szczęście, więc nasze spotkanie ogólnie przebiegło neutralnie. Nie jestem w stanie go wam polecić, u mnie nic nie zdziałał, chociaż fakt też, że co skóra to opinia.


Znacie ten peeling? Może możecie polecić coś skuteczniejszego?

BUZIAKI, KAŚKA :*

4 komentarze

  1. kosmetyki tej firmy naprawdę lubię, ale tego jeszcze nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ich kosmetyki, ale tego peelingu jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że działanie było żadne, dopiero wchodzę w temat peelingów trychologicznych i na pierwszy ogień pójdzie Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!