Witajcie :)
No i nadszedł czas na ostatnią recenzję z paczuszki od Laboratorium Kosmetyczne Joanna :)
Ostatni produkt :) Ciekawe jesteście jak się sprawdził?? Zapraszam do czytania :)
Produkt mieści się w niewielkiej, szklanej i przezroczystej buteleczce o pojemności 30 ml. Opakowanie z pompką typu 'airless'. Delikatna, oleista formuła. Konsystencja nie jest mocno gęsta, kolor żółty, ale zarazem przezroczysty. Zapach baardzo ładny jak przy całej serii :)
Czy olejek się sprawdził ??
Bardzo dobrze się sprawdził! Najlepszy produkt z całej serii. Mega oszczędny, jedna pompka wystarcza, aby pokryć włosy od połowy w dół. Włosy po wyschnięciu są mięciutkie, lśniące i pięknie pachnące. Olejek używam po każdym myciu, na sam koniec. Nakładam olejek na mokre włosy, od połowy ich długości. Nie przeciąża moich kudełków i za to go lubię.
Myślę, że zadowolona będzie z niego każda z was :) Na prawdę warto go wypróbować :)
Polecam!
Produkt otrzymałam w ramach współpracy.
Zapraszam na stronę Laboratorium Kosmetyczne Joanna na facebook'u <KLIK>
Buziaki!!
Obserwuję z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdziłby się na włosach, widzę go w roli ochrony końcówek zdecydowanie ;)
U mnie również najlepiej się sprawdził :) Bardzo udany produkt, godny polecenia :)
OdpowiedzUsuńja używam oryginalny, czysty olejek z Maroka, i stosuję go do wszystkiego - ciało, twarz, włosy, paznokcie. jak mi się skończy to może skuszę się i wypróbuję ten:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKocham olejki arganowe, potrafią zdziałać naprawdę cuda.
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki arganowe większość jakie miałam wspominam dobrze, tego akurat jeszcze nie miałam okazji przetestować, ale na pewno się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńLubię olejki arganowe :)
OdpowiedzUsuńteż mam olejek arganowy - akurat z innej firmy, ale rzeczywiście potrafi zdziałać dużo ;-)
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam tą paczke i dla mnie ten elixir to bubel nad bublami. Jedynie balsam na końcówki mi przypasował.
OdpowiedzUsuńUżywałam i też gorąco polecam!!! :)
OdpowiedzUsuńobserwuje, buziaki! :)
ostatnio zastanawiałam się nad nim ale wybrałam jakiś olejek z garniera .Kiedys na pewno sprobuje bo kupuję sporo różnych olejków i często testuje nowe :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam :)
Nie miałam tego olejku. U mnie bardzo dobrze sprawdza się olej z orzechów włoski. Obserwuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiby nie lubię arganowych mazideł, ale takie serum na końcówki to świetna sprawa. Jestem w połowie mojego ulubionego z Marion, pora na jakąś zmianę:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu.
OdpowiedzUsuńZapowiada się na dobrą ochronę końcówek. Z pewnością przetestuję!
OdpowiedzUsuńtego produktu jeszcze nie miałam ;) bardzo lubię produkty na końcówki z marion i garnier googbye damage :)
OdpowiedzUsuń