czwartek, 18 lipca 2019

Denko #6 Lipcowe zużytki.

Witajcie Kochani!
Pogoda nie rozpieszcza, humor też ostatnio nie ten ;) Jakoś to nie mój czas, mamy trochę problemów, na szczęście bardzo podnosi mnie na duchu Bartosz, chociaż potrafi napsocić, ale jest obecnie najsłodszy ever! To jak rozmawia, co mówi, jak mówi!  Kocham najmocniej pod słońcem, niby oczywiste, ale jednak! Najwspanialsze co mnie w życiu spotkało, na prawdę.


Znowu denko, spóźnione, ale nie tak jak ostatnio :P

CIAŁO: 


* Tym razem inny, jednak mąż nie skarżył się, że coś z nim było nie tak, więc chyba też jest ok ;)
* Ten dezodorant z Isany jest na prawdę spoko, działa, a to najważniejsze ;)
* Bardzo dobre maszynki, chętnie znów po nie sięgne.



* Żel pod prysznic dove- jak on mnei zmęczył, znudził, omg. Na szczęście udało się go wykończyć!
* Żel balea- cudowny! Nie pierwsze opakowanie, chętnie znów po niego sięgnę!
* Żel z Isany- średni. Niby ładny zapach, ale nie uwiódł mnie jakoś, po prostu nie było tego czegoś.

WŁOSY: 


* Lbiotica- maska. Ktoś mi może powie, czy maski Lbiotici wszystkie mają takie zawrotne pojemności? Czuję duży niedosyt i jakoś niezbyt dużo mogę o niej powiedzieć ...
* Batiste, suchy szampon, bardzo fajny :)
* Sylveco- myjąca odżywka. Całkiem fajna, kupiłam po próbce. Ale nie kupię ponownie, nie zachwyciła mnie aż tak.
* Odżywka Pilomax Wax, no przyjemna, ale nie to że jakaś cudowna. Czegoś mi w niej brakowało.
* Avon- świetna maska! Serio. Ale to nie moja pierwsza z avonu i przeważnie czuję zachwyt, dosłownie ;)


DZIECIĘCE: 


* Sylveco baby- oliwka do ciała. Zużyłam jakąś połowę na włosy, może i nawet 3/4 bo od dawna nie używamy dla Bartka żadnej oliwki. Średnia do włosów, dla Bartka chyba też się sprawdzała, chociaż nie pamiętam zbytnio.
* Oliwka Anthyliss- Bartek dostał od niej mega uczulenia, więc wzięłam ją do włosów, ale pogorszyła stan mojej skóry głowy, więc wywalam. Dużo nie zostało, ale jednak była dosyć kiepska.
* Ziajka pasta do zębów dla dzieci, z ksylitolem.

TWARZ: 


* Lirene- glinkowa pasta myjąca- świetna! Nie wiem czemu nie doczekała się recenzji, ale bardzo ją polubiłam, może jednak coś naskrobię? Zdjęcia mam ...
* Pasta rapid white. Dla mnie zero efektu wybielania, dodatkowo się dowiedziałam, że moze być że moje zajady nawracają przez pastę do zębów. Nie wiem, kupiłam sobie dwie z dobym składem, zobaczymy.
* Płatki z biedry, jak co miesiąc :)


MASECZKI/PRÓBKI: 


* Garnier maska węglowa- fajna, ale myślałam, że jak z węglem to trochę oczyści buzię, ale w tym kierunku zero.
* AA maska bąbelkowa- zero jakiegokolwiek efektu. Fajnie się spieniła :P
* Bielenda peel off. Biała dla niej, czarna dla niego. Oczywiście u nas używam ja obydwu :P
* Próbka balsamu resibo- fajnie pachnie i spoko się wchłania, tyle mogę powiedzieć :)

HIGIENA: 


* Chustki babydream, najlepsze, wiecie ;)
* Masmi wkładki higieniczne, bardzo przyjemne. Teraz testuję też tampony, ale mniej mi się podobają, dlatego że są z aplikatorem, jakoś nie potrafię się z tym dogadać.
* Wkładki higieniczne z lidla, nie polubiłam, na pewno więcej nie kupię.


INNE: 


* Odświeżacz Aril- cudowny, cudowny zapach! Ale zauważyłam, że dosyć krótko czuć zapach. W sensie psik, czuję czuję i nie czuję. :D



Całkiem sporo tego, choć to nie największe moje denko. Ale jestem dumna, bo zużywanie trwa. W tym miesiącu będzie chyba cienko :P ale ciągle walczę! <3


Znacie coś? Dajcie znać koniecznie!

BUZIAKI, KAŚKA :*

8 komentarzy

  1. Gratuluję zużyć! Super wiedzę tu kosmetyki które miałąm i były całkiem fajne jak żel z Balea

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci poszło. Bardzo lubię żele z Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam suchy szampon z Batiste, żel pod prysznic marakuja z Isany, płatki BeBeauty :) Całkiem ładne denko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam tylko żel Dove i dla mnie był najlepszy zimą, jak on cudownie pachniał to jest niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten żel Balea mi zupełnie nie poszedł, ale isanę np lubiłam :) Maska garniera mnie nie zachwyciła, reszty nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z żelem Dove miałam podobnie, straszna męczarnia :P A teraz używam też tego z Balea kokos-ananas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam chyba jedynie maskę oczyszczającą z Garniera :) Sprawdziła sie u mnie ;) A i jeszcze żele z Dove używam namiętnie od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!