czwartek, 15 października 2015

Smooth Make-Up Base- Kobo Professional. Jak wrażenie po wielkim sprawdzianie ...

Witajcie :)) Ostatnie dni mijają mi bardzo szybko... To lekarz, to laboratorium, to dentysta, to obowiązki w domu... I jakoś tak tydzień minął. No już prawie tydzień jestem mężatką ... Szybko ten czas leci :)
Byłam wczoraj u lekarza. Wyniki w normie, jedyne co to ciśnienie miałam mega wysokie, więc dostałam przykaz kontrolowania dwa razy dziennie. No prawie 200 górne to jak na mnie bardzo dużo.
Ale dziś już 130, więc jeszcze w normie... Zobaczymy, w każdym razie na pewno będę to kontrolować.

No i za 2 tyg mam usg. Wtedy powinnam poznać płeć.. :) No i wtedy dostanę zapewne skierowanie na badanie, które ze wszystkich, które muszę wykonać w ciąży, przeraża mnie najbardziej ... Krzywa cukrowa. Boję się tej cukrzycy ciążowej... A jakieś takie mam głupawe przeczucie, że może mi się to przytrafić.. No ale nic, bez takich przeczuć, będzie co ma być, ze wszystkim sobie poradzę :) A właściwie poradzimy ... :)) Już nie mogę doczekać się mojej kruszynki... Ahh :)

Wracając do meritum.
Na dzień ślubu kupiłam bazę pod podkład. Na co dzień nie używam takich specyfików. Jakieś takie mam przekonanie, że im więcej na buzi tym łatwiej się zapycha, więcej prycholi itd itp... A tego przecież nie chcielibyśmy..
No ale, pomyślałam sobie, ślub, to co innego. No fajnie by było, żeby makijaż wytrzymał kilka godzin. No i pomyślałam sobie, że w tym pomóc może mi baza pod podkład, która POWINNA przedłużyć trwałość makijażu.
A z racji, że caały tydzień przed ślubem non stop mnie sypało (jak na złość), więc szykowało się nie lada wyzwanie. Użyłam swojego ulubionego podkładu. Ulubionego ale i najlepiej kryjącego z tych, które mam. A dokładniej Max Factor Lasting Performance. Nie mogę się go nachwalić, a jakoś tak nie doczekał się jeszcze recenzji... Ale może w końcu mi się uda :D
No właśnie dzięki temu, że użyłam tego podkładu byłam święcie przekonana, że baza ma zadanie ułatwione, bo sam w sobie podkład kryje dobrze... Ciekawi, czy spełniła swoją rolę?
Zapraszam do czytania ...



Tylna etykietka- dla ciekawskich :)


Baza mieści się w niewielkiej buteleczce o pojemności 40 ml. Wygląda bardzo elegancko- adekwatnie do 'Professional'. Produkt wydostajemy za pomocą pompki airless. Lubię takie rozwiązania. Jednak jedna pompka to trochę za mało dla pokrycia całej twarzy, musiałam dodać jeszcze kapkę.



Jest to lekko perłowy kremik o bardzo przyjemnym zapachu. Świetnie się rozsmarowuje, buzia nie klei się po niej.
Po nałożeniu na nią podkładu nie rozmazuje się on, nawet jeśli nałoży się go bezpośrednio po bazie- niewątpliwie to duży plus.

Jestem pewna, że baza jest oszczędna, 40 ml- nie mam bladego pojęcia ile czasu będę zużywać ten kosmetyk...

Tylko teraz najważniejsze.. Czy baza utrzymała podkład na mojej buzi przez tych kilka godzin?
Otóż, niestety nie. W kościele godzina + 2 godziny obiadu i każdą niedoskonałość było widać, jakby podkładu wcale nie było. Niestety egzaminu nie zdała, a liczyłam na to, że sama umaluję się na tyle, żeby te kilka godzin przetrwać- bo całonocnego wesela nie było.

Niestety zawiodłam się.. A tak na nią liczyłam :(
W każdym razie nie mogę wam jej polecić, u mnie się nie sprawdziła, jednak może u was byłoby inaczej- nie wiem.

Cena 19.99 zł/ szt.

Mój bardzo delikatny ślubny makijaż :)


Znacie tą bazę? Może u was sprawdziła się lepiej ??

BUZIAKI,
KAŚKA :*


19 komentarzy

  1. Też ją mam i nie zauważyłam przedłużenia trwałości :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam baz, a na mój ślub malowała mnie zaprzyjaźniona wizażystka i wszystko ładnie się trzymało całą noc:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego lepiej nie eksperymentować przed ważnym dniem ;) Gratulacje i szczęścia! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiesz... miałam wybór albo użyć jakiejś bazy, której nie znam (liczyłam, że kobo nie zawiedzie), lub żadnej.. więc wybrałam jednak bazę :P peełna nadziei ...

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ale nad tą bazą długo się zastanawiałam. Jeszcze jej nie kupiłam i chyba już tego nie zrobię ...

    Ps. Zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda ze nie wzielas tej ze smashbox:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety na zakupy jadę dopiero za tydzień w weekend, lub nawet za dwa. Po próbkę bazy niezbyt warto mi było jechać 100 km tym bardziej że tydzień przed ślubem miałam mega mało czasu :) Jak będę w sephorze na pewno poproszę o próbkę smashbox :)

      Usuń
  6. Witaj w gronie żon:* Tej bazy nie znam, mam teraz taką z Biedronki, ale też słaba. Kiedyś miałam silikonową, ale nie pamiętam z jakiej firmy, może Soraya? Była super, wygładzała buzię, muszę się za nią rozejrzeć, pamiętam, że była dość droga ok 40zł, ale to było dawnoooo. Piękny makijaż i piękna sukienka:) Musisz dać fotorelację na bloga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No heeej :* ja też kiedyś miałam zdaje się z ingrid i też była super, ale nie znalazłam jej już nigdzie, bo to było z 6-7 lat temu ... Dziękuję Beatko za komplementy, makijaż bardzo delikatny, więc raczej nie miał prawa się nie udać, jednak sukienka nie do końca taka jaką chciałam, ale moja nie przeszła przez granicę, więc miałam 4 dni na wykombinowanie innej ... :)
      Buziaki :*

      Usuń
  7. No ta baza raczej nie ma przedłużyć makijażu. Nie posiada w składzie silikonów, więc to nie "ten typ bazy". Ta służy raczej suchej cerze do tego, żeby makijaż nie przyklejał się do suchych miejsc i wyglądał estetyczniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak powinien przedluzac skoro tak jest napisane na opakowaniu :)

      Usuń
    2. Myślę,że skoro producent to obiecuje i tak jest napisane na opakowaniu to powinien jednak przedłużać.

      Usuń
  8. Na co dzień unikam takich specyfików ;) Też wychodzę z założenia, że zapychają one buźkę i powodują pryszcze. Ale na wyjątkowe okazje można zaszaleć. Szkoda, że się nie sprawdziła - i to jeszcze w tak ważnym dniu! :( Z własnego doświadczenia póki co nie mam żadnej, którą mogłabym Ci polecić.
    A Twój makijaż i tak wyglądał super - delikatnie i naturalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po pierwsze gratuluję ślubu i trzymam kciuki za wszystkie badania!
    Przykro mi, że baza nie spełniła swojego zadania w dniu Twojego ślubu. Na szczęście na zdjęciu wyglądasz bardzo promiennie i nie widać żadnych niedoskonałości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!