wtorek, 31 marca 2015

Marcowe Denko :)

Witajcie :)

Pogoda nie zachęca do niczego, raz leje deszcz, raz pada grad, później śnieg. ogromny wiatr no i raaz na jakiś czas wpada jakiś promyk słońca. Słońce trochę ogrzewa widokiem, bo ogólnie jest zimno.. Brr.

No ale wróćmy do tematu. Dzisiaj chcę wam pokazać co zużyłam w tym miesiącu. Nie jest tego ogromnie dużo, ale tragedii też nie ma.




I w tym miesiącu mam kilka wyrzutków.

Próbki nivea się przeterminowały i to bardzo! Nie wiem, czy przypadkiem nie były po terminie jak je dostałam ...

la roche posay długo leży zapomniana- po terminie.
Dwa cienie u góry, leżą długo, nie używam, więc wyrzucam.
próbka playboy- leży dłuuugo
krem miodowy- po terminie, zapomniałam o nim.
Antyperspirant fa- minęło 12 m-cy zużyłam 3/4 reszty nie zdążyłam...
pomadka avon, masełko nivea, balsam do ust avon- długo otarte, nie zdążyłam zużyć przed terminem.
Serum z Eveline czekało czekało... i się przeterminowało..
tester z lirene- duużo za ciemny, zapomniałam o nim, tak to bym oddała.


TWARZ, STOPY: 

- micel garnier <RECENZJA>
- chusteczki do okularów flink&sauber- bardzo fajne dla okularników :)
- maska/peeling planet spa <RECENZJA>
- płatki carea- jak zawsze;-)
- krem do stóp z oriflame- nic nadzwyczajnego
- tusz do rzęs z Eveline <RECENZJA>
- próbka podkładu infallible od Loreal- jak na zużytą tylko próbkę był niezły

CIAŁO:

-olejek do kąpieli/pod prysznic z Farmony- boski zapach, ale znudził mi się szybko... Do kąpieli ekstra- pod prysznic niezbyt. Długo męczyłam
- żel p/p z dove <RECENZJA>
- op. po maszynkach BIC - bardzo dobre :)
- peeling arbuzowy od Bielendy <RECENZJA>
- sól od white flowers- ładny zapach, nie wysuszała
- próbka żelu od Kneipp- cudny! zapach
- dwie próbki płynu do higieny intymnej z ziaji- znam od dawna- fajny płyn :)
- dezodorant fa- fajny zapach, dobrze działał i żel pod prysznic STR8- beznadzieja. zapach krótko się utrzymywał i wcale nie był nadzwyczajny.
- wkładki always- wolę facelle, te są z siateczką, z facelle mają bawełniany wierzch.

WŁOSY:

- maska z avonu- nie najgorsza, ale jakoś nie zasłużyła na recenzję :)
- facelle- jako szampon <RECENZJA> nie pierwsza i nie ostatnia butelka
- Vatika- szampon z czarnuszki- niestety nie ja go zużyłam... Mój chłopak go dorwał, nie zdążyłam go użyć.. Na pewno kupię drugi, dla chłopaka, ale i dla siebie :) Muszę wypróbować razem z maską



To już wszystko :)
No nie ma tego aż tak dużo. Ale zawsze coś :)

A jak wasze zużycia??
Co znacie i lubicie, a czego nie?


BUZIAKI,
KAŚKA :*

21 komentarzy

  1. spore denko;) u mnie tym razem skromnie ale o tym jutro na blogu ;)
    Z Twojego chyba nic nie znam..

    OdpowiedzUsuń
  2. wow jestes mistrzyna denka marcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie testuję płyn micelarny z Garniera, który pokazałaś na zdjęciu. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę jeszcze olejek Tutti-Frutti - wspaniale pachną. :-)

      Usuń
  4. Oryginalna nie będę - duże denko.
    Z Twoich produktów miałam: płatki kosmetyczne - nie lubię, irytują mnie bo się rozdwajają; micel z Garniera - taki sobie; Facelle - uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ładne denko, moje też się szykuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa tego szamponu z Vatiki :) Jak uda Ci się go przetestować przy kolejnej butli to liczę na recenzję :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Eeee no sporo tego zużyłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efektywny z Ciebie zzuzywacz, ale widzę, że w niektórych przypadkach termin ważności był szybszy. Kiedyś bardzo lubiłam te maseczke Avon

    OdpowiedzUsuń
  9. Pożądane denko moje z 2 miesięcy jest o polowe mniejsze :) co znam micel z garniera uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam Vaitkę z czarnuszką, który zużyła Twoja miłość:) Jest rewelacyjny, a wraz z maską tworzą efekt idealny :) moje włosy kochają te dwa kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. też mi nie przypadła do gustu ta maseczka z Avonu. w ogole nie działa na moje włosy. pozdrawiam ;)

    sand-cosmetics.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. wow, sporo udało Ci się zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo tego :) Muszę w końcu wypróbować płyn Facelle jako szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Imponujące denko, mi zebranie takiej ilości zużytych kosmetyków zajęłoby może 3 miesiące. Bardzo lubię to serum z Eveline, które Tobie niestety się przeterminowało. O ile peeling tej serii mnie rozczarował, z serum jestem bardzo zadowolona :) Żelami Facelle myję włosy już od ponad roku, raz w tygodniu stosując tylko jakiś mocniejszy szampon oczyszczający i baaardzo je lubię, szczególnie wersję z aloesem! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie duże denko :) uwielbiam micele z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niezłe denko. Miałam chyba tylko Facelle i oprócz śmierdzącego zapachu zgniłków jest ok :) choć ja używałam zgodnie z przeznaczeniem...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!