wtorek, 2 grudnia 2014

Arbuzowy zdzierak od Bielendy. Hit czy kit?

Daaawno temu kupiłam będąc na zakupach w biedronce. Zdaje się że za 2,99. No dodatkowo zapach mnie skusił, co jest oczywiste. Stwierdziłam, że arbuzowy peeling musi pachnieć obłędnie.
Dodatkowo Bielendę kojarzyłam z kosmetyków dość dobrze. ;-)
A za taką kwotę, czemu by nie spróbować.

Zrobiłam wiele zdjęć dla otwartego słoika, ale ni jak nie udało mi się uchwycić tego fajnego ślimaczka, w kształt którego 'nalano' peeling... No cóż. Z mego aparatu żaden profesjonalny sprzęt.

Peeling mieści się w niewielkim słoiczku, który mimo napisanej wagi na etykiecie- 100 g. zdaje się złudnie mówić, że produktu jest sporo.

Po otwarciu folii zabezpieczającej niestety widok zawodzi. Peeling wypełnia słoik do połowy. No ale cóż.
Na tym test się nie skończył. Nie poddałam się i zabrałam go ze sobą pod prysznic ;-)

Właściwie jego zapach przemówił do mnie! Jest mega arbuzowy, przepysznie słodki!
Wygodne pudełko, można wybrać produkt do dna, nic się nie zmarnuje, ale ...
Jest słabo wydajny! Na jeden masaż ciała zużyłam niemal pół opakowania ... Może nie umiem idealnie dozować produktu, nie wiem, ale starałam się go brać oszczędnie, żeby w razie czego po prostu dobrać, aby starannie wypeelingować ciało.

Zdzierak z niego dobry. Bardzo dobry :)

Ale to, co jest najważniejsze, to zapach!! Pod wpływem gorącej wody staje się jeszcze bardziej intensywny.
Po zmyciu nie pozostawia na skórze tłustego filmu.
Skóra pachnie długo długo po kąpieli.

Mój kochany też się zachwycał. Cały wieczór się przytulał i mówił że 'chętnie by mnie schrupał' :)

Ogólnie produkt oceniam na duży plus.

Daję mu 8/10.

Dwa punkty odejmuję za słabą wydajność.
Zapach mnie zabił ;-)
KUPIE PONOWNIE dla samego zapachu.. ;-)

Znacie? Lubicie?
Buziaki !!!

13 komentarzy

  1. Na pewno zapach piękny, jednak ja nie lubię tych "drogeryjnych" peelingów, bo zostawiają tłustą warstwę, czyli parafinkę i zawsze muszę jeszcze po tym umyć się żelem ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie ja to lubie:p ale ten tego nie ma.. Nic nie czulam na skorze oprocz zapachu:D

      Usuń
  2. uwielbiam ten peeling!! fakt wydajność słaba a opakowanie oszukane bo wydaje się, że będzie go więcej ale i tak go kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też go miałam kiedyś i też kupowałam go w Biedronce, faktycznie zapach obłędny, jeszcze długo po prysznicy utrzymywał się w łazience, ale niestety tak jak piszesz bardzo szybko mi się skończył, a szkoda ;/ Ale to też nie zmienia faktu, że jeśli jeszcze kiedyś wpadnę na niego na pewno wyląduje w moim koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam go, ale dla mnie był za ostry ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam go ale jak go kiedyś wypatrzę na pewno go wypróbuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Peelingu akurat nie udało mi się upolować, ale za to miałam masło do ciała z tej linii i bardzo je polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja żałuję teraz, że tylko peeling w tym zapachu kupiłam...

      Usuń
  7. Miałam inną wersję i byłam zachwycona;) polecam jeszcze peeling także Bielendy,ale solny z zielonej serii Ameryka SPA. Zapach bombowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chętnie spróbuję bo olejek pod prysznic o tym wariancie miałam :P

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!