Witajcie :)
Dzisiaj na tapecie żel do higieny intymnej, który otrzymałam do testowania od firmy eveline.
Żel jest określony, jako że najlepszą rolę gra 'w okresie dojrzewania'. Dla mnie kojarzy się to najbardziej z tym, że jest po prostu delikatny.
A kto nie potrzebuje delikatności w okolicach intymnych? ;-) Nieważne, czy to jest dojrzewanie czy już dawno po nim. (Kiedy doczytać opis z tyłu opakowania producent uzupełnia preferencje o 'młode kobiety'. Cóż, idealne dla mnie ;-) )
Moja pierwsza reakcja w kontakcie z produktem była pozytywna. Miłe dla oka opakowanie. Wygodne z dozownikiem. Pierwsze użycie .... i zdziwienie. Wcale a wcale się nie pieni. W przeciwieństwie do kosmetyków używanych przeze mnie do tej pory. No oprócz pianki z Facelle, bo to przecież była pianka ;-)
To, że się nie pieni to nie znaczy że nie działa jednak.
Żel jest przezroczysty, średnio gęsty. Dość lejący się.
Zapach ma bardzo przyjemny, ale wyczuwałam go tylko przy pierwszych kilku użyciach. W tej chwili nie czuję żadnego zapachu.
Żel zawiera kwas mlekowy potrzebny do zachowania odpowiedniego pH, który jednocześnie ma zapobiegać infekcjom i podrażnieniom.
Ten jeden produkt ma pełnić 3 role:
-delikatnie myć i odświeżać
-koić i nawilżać
-zapobiegać podrażnieniom.
Opis Producenta:
Żel do higieny intymnej LactaMED™ z kompleksem prebiotyków i
probiotyków został stworzony specjalnie z myślą o codziennej pielęgnacji
i higienie okolic intymnych dziewcząt i młodych kobiet, również ze
skórą wrażliwą, alergiczną i skłonną do podrażnień. Innowacyjna formuła
bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z kwasem
mlekowym i unikalnym kompleksem probiotyków i prebiotyków Ecoskin,
zmniejsza ryzyko wystąpienia infekcji i stanów zapalnych. Doskonale koi i
łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. Skutecznie
neutralizuje nieprzyjemny zapach, zapewniając uczucie świeżości,
czystości i komfortu przez cały dzień. Odbudowuje naturalna mikroflorę
okolic intymnych, stymuluje wzrost korzystnej flory bakteryjnej, która
zapobiega rozwojowi mikroorganizmów chorobotwórczych. Żel wyjątkowo
delikatnie myje miejsca intymne bez naruszania naturalnej bariery
hydrolipidowej.
Działa antybakteryjnie i odpowiada za utrzymanie prawidłowego pH,
dzięki czemu chroni przed infekcjami. Jest naturalnym składnikiem stref
intymnych kobiety.
CZY SPEŁNIA SWOJĄ ROLĘ?
MOJA OPINIA: Żel jest bardzo przyjemny, delikatny. Nie podrażnia, odświeża tak jak powinien.
Używam codziennie od ok 2 tygodni i jestem zadowolona. Wygodne opakowanie sprawia że jakby 'potrzeba', czy raczej 'obowiązek' używania takich produktów staje się po prostu przyjemnością ;-)
Polecam wszystkim, nie tylko młodym kobietom!
Używałam wiele płynów, żeli do higieny intymnej... emulsji... Była tego masa i nawet te drogie, w kółko reklamowane nie sprawdziły się, nie chroniły przed podrażnieniami.
Jestem jak najbardziej na tak. Warto spróbować czegoś, co rzeczywiście chroni i zapobiega 'problemom' :)
Pozdrawiam!!
Produkt przetestowałam dzięki uprzejmości:
Chyba mam go w zapasach, muszę w końcu wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :) Jest na prawdę fajny :)
UsuńTego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńWarto sprobowac:)
OdpowiedzUsuńTo dobra firma, więc chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńWypróbuj :) dla mnie bardzo podpasował :)
UsuńMam jakiś żel do higieny intymnej z Eveline, ale na razie czeka w szafce. Ja bardzo lubię żel do higieny intymnej z Fitomed'u oraz z kwasem mlekowym Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego, ani drugiego.. Jakoś jak poznałam taki, który mi odpowiada nie szukałam nic nowego. Mam na myśli piankę z facelle :)
Usuńjeszcze mam inne ale moze w przyszlosci :)
OdpowiedzUsuńA zachęcam :P :)
Usuń