wtorek, 11 marca 2014

Nowości w kosmetyczce nabyte w lutym :) Z serii ulubione 'Ceny na do widzenia' :)

W lutym jako że pracuje w ross dopadłam kilka cenek na do widzenia :D
Część rozdałam, bądź opchnęłam, ale oczywiście za tą samą, lub nawet niższą cenę :)

Kilka moich nabytków:

-peeling do mycia ciała pomarańcza & cukier trzcinowy (200 ml.), nie pamiętam dokładnie ceny ale ok 4 zł:)



-krem do rąk isana 'kwiat pomarańczy' za całe 1,49 zł. :D w ten krem wyposażyłam pół rodziny :P

-płyn do kąpieli Wellness&Beauty o zapachu kakao i olejku jojoba. kosztował mnie 4-5 zł. (500 ml) Zapach jest mega! 


-szampon do włosów syoss repair&fullness (z serii silicone free) za 4,89zł (poj. 500 ml)


-żel pod prysznic Wellness&Beauty o zapachu pomarańczy i granatu (200 ml) 2,39 zł :)
 kupiłam też taki żel, ale o zapachu kakao i olejku jojoba, ale został oddany :)

-Intensywne serum redukujące tkankę tłuszczową, z serii slim-extreme-4D. Kosztowało 11 zł, zostało przecenione z ok 20. Mogłam poczekać aż jeszcze zmaleje, ale widziałam w jakim tempie schodzi z półki.. :)
Ten produkt zamierzam bardzo dokładnie i sumiennie przetestować współpracując z centymetrem :P tylko muszę skończyć czerwone z eveline, rozgrzewające, nie pamiętam dokładnej nazwy, a jestem w tej chwili poza domem :)


- cleanic, oczyszczające chusteczki z płynem antybakteryjnym (15 szt)- 1,19 zł :)Super pachną, to raz. A dwa, dla mnie jak często podróżuje pociągiem, takie coś baardzo się przydaję.




To z serii cen ' na do widzenia' :D

A z normalnych produktów ?

-kremowe mydło z jedwabiem firmy ziaja- koszt ok. 8 zł, mniej niż na cenie na produkcie (8,68 zł.). jeszcze nie wiem jak działa, póki co używam tego drugiego, arganowego. Wiem, że przyjemnie pachnie. Jak tylko wypróbuję, dam znać co i jak :) Ogółem wcześniej używałam wielu rodzajów mydeł pod prysznic z ziaji. Agrestowe z serii 'blubel' i kokosowe przypadło mi najbardziej do gustu :) Dodatkowy plus za to, że pojemność 500 ml. a cena bardzo przyjemna :)

- farmona- olejek do kąpieli- o zapachu karmelu i cynamonu, na to natrafiłam przypadkiem. Wiem, że te olejki z farmony są super. U teściowej używałam różnych rodzajów. Na razie czeka na użycie w dobrej skrytce :P Ale co do zapachu, jak nazwa wskazuje, cudowny!!!! Dla samego zapachu, jeszcze bez używania, polecam :) koszt to ok 9-10 zł (temu że kupiłam w zestawia olejek+masło do ciała+peeling figowy(26,99 zł.), normalnie koszt jednego od 12-15 zł), pojemność 500 ml.

-masło do ciała farmona z serii 'Tutti Frutti' o zapachu cynamonu i karmelu. Jeszcze nie użyte, ale zapach przecudny. 


-Clean&Clear głęboko oczyszczająca pianka do mycia twarzy, kupiona po promocyjnej cenie 9,99 zł., cena regularna w rossmannie to ok 13-14 zł. Dla mnie to jest świetna alternatywa żelu do mycia twarzy. Dobrze oczyszcza, zmywa makijaż, no wiadomo że tusz nie do końca, ale podkład, puder świetnie. Jak umyje nią twarz i przetrę ręcznikiem zawsze jeszcze używam płynu micelarnego, tusz owszem zostaje, ale po przetarciu twarzy, oprócz okolic oczu wacik jest czysty, ani śladu pudru.


-arganowe mydło pod prysznic z ziaji, koszt ok 8 zł, pojemność 500 ml. Pachnie świetnie, mój chłopak uwielbia jak go użyje pod prysznicem i nie posmaruje się niczym, wtedy potrafi przytulić się i wąchać moją skórę przez dłuższy czas:) Ale nie umie określić co mu to zapachem przypomina, bo wiadomo facet to facet nie wie co to olejek arganowy .... :))) W każdym razie sprawdza się super, polecam z powodu i ceny i zapachu ale i nawilżenia, szczególnie że u mnie skóra bardzo szybko się przesusza... Bardzo tęskni za latem :)


-alterra- oczyszczające chusteczki nawilżane. Czasami jak wyjeżdżam biorę je ze sobą, zamiast ciągnąć płyn do demakijażu, płyn micelarny i żel do mycia twarzy to biorę chusteczki i 3 rzeczy odpadają :) Ale to wg mnie jest rozwiązanie na maks 2-3 dni. Niby z aloesem, ale dla mnie one po dłuższym używaniu strasznie przesuszyły skórę twarzy ... A sucha skóra na twarzy to coś strasznego, pierwsze co widać to twarz, a jak się coś łuszczy z niej .... 
Także, na krótki okres zdają egzamin, na dłużej jednak, nie.




Tyle na dziś :) W ramach kolejnej wolnej chwili wstawię co nabyłam już w marcu i będę się starała w miarę na bieżąco pisać o cenach 'na do widzenia' :) a nóż, widelec ktoś skorzysta.. :)

Buziaczki, K8

4 komentarze

  1. troche skłamałaś, bo ja kremu nie dostałam a tez jestem rodziną!
    a tak ogólnie to piękny widok, tyle kosmetyków *.*
    RZUĆ PALENIE ZIOMEG. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wiedziałam, że coś takiego jest w Rossmanie :) u mnie teraz krucho z kasą więc to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak mozna się dowiadywać o takich promocjach? Bo świetne ceny a ja nigdy na nie nie wpadłam :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądając do sklepu .... Nie ma nigdzie takiej informacji bo w każdym sklepie są inne produkty, więc nie wszędzie są te same ceny na do widzenia :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!