Z racji że dostałam wymarzoną książkę (Twój dziennik Fitness 'Rok z Ewą Chodakowską') 'od Mikołaja' zabieram się poważnie za siebie. Kupuję karnet na basen i ćwiczę 3 razy w tygodniu oprócz basenu. Ograniczam. ale nie zupełnie wyrzucam słodycze. Będę jeść więcej warzyw, owoców. Baardzo mocno ograniczę chipsy.
I co więcej? Postaram się rzucić palenie. Nie wiem, czy wcześniej miałam nos zatkany czy coś ale dziś poczułam jak wszystkie ciuchy, kurtka, szalik, czapka, rękawice na maksa śmierdzą...