Lato, ach lato! Ale zmienna ta pogoda.. Upał, skwar. Nagle ni stąd ni zowąd zrywa się wiatr, grzmoty, błyskawice i ulewa! Takie to lato ;) nawet teraz na coś się zanosi... ahh
Dzisiaj przyszedł czas, aby pokazać wam produkty, które wykończyliśmy w lipcu ;) Sporo się tego nazbierało. Ciekawi? Zapraszam!
TWARZ:
*Płatki pod oczy Multibiomask RECENZJA
*Płatki bebeauty niestety te niezszyte :/
*Mleczko Be Organic. No jakoś się nie polubiliśmy. Nie zużyłm do końca, zostało ok połowa. Nie przepadam za mleczkami, więc nic dziwnego, że nie zostało ulubieńcem.
*Miniatura micela z YR. Przyjemny ;)
*Dermofuture Precision kuracja z witaminą A RECENZJA
*Zielona glinka :( muszę poczynić zapas! U W I E L B I A M!!
MAKIJAŻ:
*Tusz Eveline na pewno znów do mnie trafi! Świetny był!
*Eyeliner Rimmel. Używałam go do podkreślenia brwi. Dawał fajny efekt, ale łatwo było przesadzić. Wysechł, więc wylądował w denku ;)
WŁOSY:
*Maska rosyjska- całkiem fajna, ale bez większego szału :)
*Odżywka Equilibra. Tak okropny zapach, że ani słowa nie powiem o działaniu... zmyłam ją od razu po nałożeniu :/
*Mgiełka olejowa Garnier Fructis RECENZJA
*Wcierka Vianek. Niestety. Kolejny naturalny produkt, który wyrządził więcej szkody niż pożytku :/ przeokropnie mnie podrażniał ten tonik..
*Olejek Macadamia RECENZJA
CIAŁO:
*Olejek w balsamie NIVEA RECENZJA
*Krem BIOTANIQE RECENZJA
*Sztyft DOVE- świetny! No na te upały owszem trochę nie domagał, ale w większość dni świetnie sobie radzi.
* żele Le Petit RECENZJA
*Miniatura żelu YR kandyzowane jabłko. Miałam taki wariant balsamu. Zapach boski!
*Pianka do golenia Balea. Bardzo fajna ;) wydajna!
HIGIENA:
*Standardowo już chustki Velvet ;)
*Chustki babydream
*Chustki WaterWipes. Dostaliśmy w gratisie do zamówionego śpiworka. Hmm. Bardzo bardzo mocno nawilżone. U nas były ok, chociaż to tylko 10 sztuk, także za wiele nie mogę powiedzieć.
PIELĘGNACJA DZIECIĘCA:
*Bioderma balsam RECENZJA
PRÓBKI:
*Linomag- krem do pupy. Wolimy zielony linomag ;)
*próbki żelu Miravena. Pisałam o innym wariancie TU. Wersja malinowa przepięknie pachnie!
*Balsam od La Roche Posay. Ciężko coś powiedzieć po próbce ;)
*Peeling Shefoot. Bardzo gruboziarnisty. Chętnie przygarnęłabym pełnowymiarowe opakowanie.
To tyle. Całkiem sporo tego ;)
Znacie coś? Może coś inaczej się u was sprawdziło?
BUZIAKI, KAŚKA :*
Ale ładnie Ci poszło ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj denko 😁
Ładnie Ci poszło. Znam płatki oraz kojarzę tusz :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że całkiem spor denko. Mi zużywanie kosmetyków idzie nieco bardziej opornie.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że zupełnie nic nie znam, ale sporo udało Ci się wykończyć :).
OdpowiedzUsuńSpore denko :) kuracja z witaminą A mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńŁadnie ci poszło hlinka zużyta tez lubię nie powiem, natomiast mleczek nie lubię No ale czasem trzeba zużyć. A skąd śpiworek ?
OdpowiedzUsuńNie lubię tych różowych płatków :/
OdpowiedzUsuńOstatnio fajnie się u mnie sprawdzają produkty z YR, szkoda że ja takiej miniaturki nie mam :P Lubię takie mini produkty do testowania ;)Oooo ale ten żel z YR już miałam, normalnie zarąbisty zapach :D
Produkty z LPM znam bardzo dobrze i ogólnie na plus :D
Tej pianki z Balea nie widziałam, mam inną teraz i coś mam wrażenie że wysusza mi nogi, ale poczekam jeszcze może przez ciąże hormony szaleją :)
Ale zaszalałaś w lipcu, ale u mnie czasem też tak jest że mam wrażenie że w jednym miesiącu spore zużycie, a już w kolejnym cisza :P
Zainteresował mnie ten peeling do stóp, chyba go zamówię. Jeśli będę z niego zadowolona to dam Ci znać :) Natomiast polecam Ci pełnowymiarowe opakowanie balsamu la roche- posay. Korzystam już z kilku produktów i jestem zadowolona: apteka-melissa.pl/producent/la-roche-posay.html :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam niemal wszystkie produkty Balea, miałam też styczność z tą pianką jak i kilkoma innymi i jak dla mnie bomba :) do tego te świetne opakowania <3
OdpowiedzUsuń