wtorek, 2 maja 2017

Yankee Candle: Garden By The Sea.

Weekend majowy co? Odpoczywacie, czy pracujecie? Szkoda, że nie każdy może pozwolić sobie na wolne :) Ale niestety inaczej nasz świat by upadł ...
My dzisiaj odpoczywaliśmy bardzo aktywnie :) udaliśmy się w małą podróż, przez 'przygody' trochę skróconą, ale jednak. Było cudnie i mam nadzieję, że to powtórzymy :) Bartuś mógł biegać do woli a ja nie musiałam się bać, że potrąci go rower, lub auto. W mieście nie pozwalam mu latać bez rączki... niestety panikara jestem, nikomu nie ufam tak jak sobie, więc wolę nie ryzykować. :)

Dziś znowu o  wosku z nowej kolekcji 'Coastal Living'. Jak zobaczyłam nową kolekcję YC wiedziałam, że muszę je poznać. Takim sposobem dwa już do mnie trafiły, kolejne dwa na pewno też w końcu trafią.
To już drugi zapach z tej kolekcji, który opisuję. Wcześniej był to Coastal Living.


'Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o delikatnym zapachu bukietu kwiatów charakterystycznym dla oceanicznego brzegu.'


Bez wahania przechodzę do sedna. Opis tego zapachu to dla mnie kompletna pomyłka...
Za przeproszeniem, jaki to smród!!!
Na początku poczułam dym, papierosowy... którego wręcz nie znoszę..
Później zapach się określił. Dla mnie to tak, jakby ktoś napalił w pokoju i próbował to 'zapsikać' jakimiś babcinymi perfumami.
Najgorszy zapach jaki kiedykolwiek czułam...

Ja od dłuższego czasu na zapach dymu papierosowego jestem wyczulona i wręcz dostaję od niego furii. Wiąże się to z pewnymi prywatnymi przeżyciami, o których nie chcę tu teraz wspominać, jednak Ci co wiedzą o tej sytuacji, na pewno się domyślą, że ją mam na myśli...

Nie odpalę drugiej połówki na pewno!
Niestety to zdecydowanie nie jest mój zapach... :/ aż mnie od niego głowa rozbolała ...

Wosk do kupienia TU, za 9 zł :)

A wy znacie ten zapach? Co wy czuliście?

BUZIAKI!

5 komentarzy

  1. ale słabo z tym zapachem :/

    OdpowiedzUsuń
  2. nazwa wosku ciekawa, niestety, szkoda, że się rozczarowałąs :( Ile Ty masz tych wosków ?:D
    Zainspirowałaś mnie, aż odpalę swój wosk :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Wąchałam" go w sklepie, jakiś taki ni jaki mi się wydał chociaż nazwa brzmi interesująco. Jednak widzę dobrze że go nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A takie dobre recenzje zbierał :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze wosków z tej kolekcji, ale słyszałam, że zbierają raczej pozytywne opinie. Będę na niego uważać :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!