Witajcie :) Dzisiaj post z serii 'Moje miesięczne zakupy' :) Postanowiłam, że będę robić taki jeden post w miesiącu, bo bez sensu jest pokazywać za każdym razem w poście jako dodatek, co mam nowego. Więc od teraz będę to robić w jednym poście :)
Luty to miesiąc wyjazdów, szkolenia itd itp. Ale mimo, że grafik miałam napięty znalazło się kilka chwil na zakupy. Czy to na weekendzie w domu, czy po szkoleniu tu w Ostródzie bądź Iławie :)
Nie są to jakieś wielkie zakupy. Chwilowo nie mam zbyt wielkich funduszy, ale coś tam nowego mi wpadło ;-)
Pierwsze były kosmetyki zamówione na http://skarbysyberii.pl :) Wzięłam dwa razy maskę, którą uwielbiam! Pomaga mi utrzymać skórę głowy w dobrym stanie. RECENZJA
Nooo i skusiłam się na masło muszkatołowe, które było w mojej chciej liście <LINK> :)
Masło na razie czeka na swoją kolej, maska jak zawsze super się spisuje :)
Za zakupy zapłaciłam 69 zł razem z wysyłką :) Maski dorwałam w promocji po 23,03 za sztukę więc bardzo tanio. Masło też było tańsze, kosztowało ok 14 zł.
Następnie były zakupy w rossmannie, których nawet nie sfotografowałam, bo to na wyjazd i w pośpiechu pakowania zupełnie zapomniałam. Kupiłam żel facelle <RECENZJA> i parę innych potrzebnych rzeczy.
Po tygodniu szkolenia odwiedziłam Naturę, w poszukiwania wyczekiwanej przeze mnie limitki z Essence... której nadal nie ma w naturach.... (ktoś może wie o co chodzi i kiedy się w końcu pojawią ??). No i tu małe zakupy:
Maszynek używam od dawna- są świetne! W promocji 9,99 za 4 sztuki :) Nie najtaniej, ale u mnie od dawna się sprawdzają :) Nie mam żadnych podrażnień używając ich, a nie raz i nie dwa miałam po różnych innych.
Wkłady są dla mojego mężczyzny ;-)
No i znowu był Rossmann.... 'Na do widzenia' rzucone parę fajnych rzeczy :)
Zmywacz z isany, którego recenzja już zdążyła powstać :)) <KLIK> - 4,99zł
mleczko do demakijażu z tołpy, za ok 10 zł
balsam z bielendy- miałam tą wersję olejku- piękny zapach! ok 7zł
Playboy VIP dla mojego mężczyzny :) ładny słodki zapach. Ok 17 zł
No i najciekawsze, wg mnie chusteczki do peelingu z Cleanic. Kosztowały 4,19 temu się skusiłam. Wcześniej strasznie mnie ciekawiły, ale odpuściłam bo najtańsze nie były, jak na 10 sztuk.
Już raz wypróbowane, recenzja niebawem :) <RECENZJA>
Będąc na wyjeździe zajrzałam do 'Ostródzkiej' Natury. Wybrałam 3 lakiery do paznokci. Z racji, że od teraz będę mogła malować paznokcie do pracy bez problemu :))
Strasznie wpadły mi w oko. Chociaż jeden miał być tańszy, ale nie sprawdziłam paragonu, więc mam. Ale tak czy jak wzięłabym go, jest uroczy- to ten środkowy :) Ogólnie dwa były po 3,99 a ten środkowy po 5,99 lub 6,99 nie pamiętam :)
No i Iławski Rossmann. Ten w Ostródzie jest zamknięty.
Kupiłam olejek z Gliss kur- milion glosses za 17,99! z 29,99! Też 'cena na do widzenia'. Fajnie, że tam zajrzałam bo chciałam go kupić, ale czekałam na promocję. No taka promocja, specjalnie dla mnie, wow.. Dzięki :D
Peeling z Eveline, który też chciałam wypróbować, zapomniałam go wpisać na chciej listę.
To wersja z serii 'Argan Oil'. Do cery tłustej i mieszanej, czyli mojej.
Skończę pastę z ziaji- też będzie recenzja :) i zaczynam testy peelingu z eveline.
No i kolejne chusteczki peelingujące :) chciałam wrócić do Aug i wtedy kupić, ale trafiło mi się tu, a nie wiedziałam, czy u mnie się nie wyprzeda :)
Peeling do mycia ciała od Hean:
Zabrakło mi żelu pod prysznic i trafiło na niego ...
Jest mega mega mega! Pięknie pachnie, super ściera <3 <RECENZJA>
Noooo i w końcu dorwałam limitkę od essence!
Nabyłam szminkę w odcieniu 02 PORCELAIN DOLL :)) Strasznie się cieszę. Przy okazji wpadła też inna szminka nude od 'My secret' z serii DRESSup your lips :) Przeceniona, bo pęknięta zatyczka, jednak szminka w idealnym, ani troszkę nie naruszonym stanie.
No i błyszczyk od essence. Z serii XXXL shine. W końcu postanowiłam że zacznę używać błyszczyków i z tego jestem strasznie zadowolona!
Świetny kolorek wpadł mi w ręce :)
To wszystko :)) Nie aż tak dużo, ale znowu nie tak mało :)
Znacie coś? Jak wasze wrażenia ?
POZDRAWIAM,
KAŚKA
No sporo Ci się tego kupiło. Mam masło z Apeczki, jestem ciekawa tych produktów z Planety organica
OdpowiedzUsuńJak dużo nowości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maslo muszkatołowe BA :)
OdpowiedzUsuńSporo się tego nazbierało :) Ja też mam w planach złożyć zamówienie w Skarbach Syberii, ale narazie próbuję się powstrzymać i trochę oszczędzić mój portfel :P
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tych rzeczy... i chyba dobrze :-).
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńnie znam nic a nic wiec chetnie poczytam
OdpowiedzUsuńfajne nowości, czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy Ci się trafiły. Ja również polecam mydło białe i czarne ze skarbów Syberii :)
OdpowiedzUsuńoo fajne ceny na te maszynki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńA na maszynki się chyba skuszę bo się opłaca !!!
Bardzo fajne nowości:)
OdpowiedzUsuńMasło z kosmetyków rosyjskich bardzo chciałabym mieć. :)
OdpowiedzUsuńNowości pierwsza klasa :) Życzę miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńŁadne nowości, ciekawi mnie olejek z Glisskura ;)
OdpowiedzUsuń