Co u was ? Ja dziś w pracy, jutro też. Weekend- nic ciekawego.
Bardzo spokojnie dzisiaj. Aż za, serio wolę większy ruch. Tak to nie ma z kim pogadać. No ale cóż, albo mnie nie lubią albo świeżo po 10 nie potrzebują kasy :P
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją szamponu :)
Niby dla dzieci, ale używam go dobre 2-3 lata i ciągle mi pasuje.
Chodzi konkretnie o szampon Johnson's Baby Original.
Zawsze kupuję w dużych butelkach. Mam jedną z pompką i jak jest na wykończeniu przelewam ze zwykłej butelki. Rozwiązanie się sprawdza, bo op. z pompką jest droższe.
(SKŁAD DLA CIEKAWSKICH)
Szampon pachnie bardzo przyjemnie. W sumie nie umiem dokładnie określić czym, ale zapach jest miły.
Tak jak pisze producent 'no more tears'. Święta prawda- nic a nic nie podrażnia oczu! Uwielbiam go za to, że jest taki delikatny. Tak samo koi moją skórę głowy. Ani trochę jej nie podrażnia i nie uczula. Teraz jest już i tak lepiej, ale był okres kiedy skóra mojej głowy była w okropnym stanie. wiele to dla mnie znaczyło. Kiedy każdy szampon powodował masakrę, kiedy poznałam się z tym, czułam od razu, że się polubimy.
Teraz już na pewno nie mam aż takich wspaniałych odczuć, bo wiadomo i włosy i skóra się przyzwyczaiły, ja poszłam krok do przodu z pielęgnacją i poznałam coś nowego. Ale od czasu do czasu ciągle u mnie gości. I mogę polecić go każdemu, kto potrzebuje szamponu delikatnego dla oczu i ma wrażliwy skalp.
Proste otwarcie- typowe w sumie- na klik.
Lekko chodzi, nie ma problemów z otwieraniem mokrą ręką, ale tak jak pisałam preferuję pompkę.
Konsystencja typowo żelowa- gęsta, ale nie stała. Kolo- przezroczysty o lekko żółtym zabarwieniu.
Po spotkaniu blogerskim, które opisywałam <TU> i <TU2> postanowiłam zaopatrywać się w szampony o delikatnym składzie, ale zarazem nawilżające.
Na pewno jednym z szamponów- dla wrażliwej skóry- będzie ten który dostałam w paczce od P. dermatolog Grażyny Kamińskiej, pokazywałam go <TU>.
Robiąc zakupy na ekobieca.pl (kończył mi się podkład, a chcę wypróbować coś nowego)wzięłam jeszcze szampon. W poniedziałek paczka powinna dojść.
Mam nadzieję, że się sprawdzi :))
Znacie ten szampon?
Jak sprawdził się u was ?
BUZIAKI,
KAŚKA :*
Miałam kiedyś szampon z JB, ale nie ten, jakiś inny, chyba zielony :P i lubiłam go :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny szampon :)
OdpowiedzUsuńJak widać, nie tylko dla dzieci :D
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził, myślę ze kiedyś do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńmoje dzieci maja uczulenie na jonsona;(
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, ale mam teraz zapas szamponow, wiec niepredko bede potrzebowala nowego.
OdpowiedzUsuńKiedyś go używałam i też ogólnie byłam zadowolona, choć na dłuższą metę szampony dla dzieci nie służą moim włosom :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten szampon do czyszczenia pędzli :D
OdpowiedzUsuńszampon mojego dzieciństwa ;) do dziś pamięta ten piękny zapach ;)
OdpowiedzUsuńSzampony dla dzieci uwielbiam, ze względu na mało przesadzony skład, bez zbędnych składników ;)
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś tego szamponu, ale jak dla mnie za słabo oczyszcza ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu kosmetyki dla dzieci stają się coraz bardziej popularne w użytku przez dorosłych :D
OdpowiedzUsuńNie tylko dla dzieci, ja czasem sięgam po szampony tego typu. Są delikatniejsze dla włosów. :-)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że znam ten szampon :) już całe wieki go nie miałam ale będąc w liceum regularnie używałam tych produktów :P
OdpowiedzUsuńmojego brata jak był dzieckiem bardzo uczulał :(
Miałam wersję lawendową i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale zauważyłam że moja skóra woli szampony dla dzieci niż te typowo do włosów przetłuszczających się.
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie kosmetyki tej firmy. Jednak szamponu nie używałam już od dawna.
OdpowiedzUsuń