poniedziałek, 17 lipca 2017

DERMOFUTURE PRECISION: Ekspresowa maska-krem wybielająca.

Witajcie Kochani! ;)
Wiecie, ostatni czas nie jest dla mnie lekki. W Bartka coś wstąpiło, nie wiem co, ciężko go ogarnąć, mąż bierze dodatkowe godziny no i jednym słowem DOM WARIATÓW u nas.
Ale wiecie co, nic mnie nigdy nie podbudowywało tak, jak konstruktywna, logiczna krytyka.
Taka, którą warto wziąć do serca, taka którą warto wysłuchać i być może zrozumieć jakiś tam swój błąd, poprawić się. Człowiek uczy się całe życie, ja w to wierzę, że wiele jeszcze przede mną.
Ale czasami są sytuacje, kiedy krytyka jest wręcz śmieszna, a nawet żałosna.
Znacie takie powiedzenie? 'Przyganiał kocioł garnkowi'? Bo ja znam bardzo dobrze ;)

Blog to moja pasja! Ogromna pasja! Zaraz obok gotowania i czytania ;) i ostatnio układania klocków :D
Do niedawna- przez 3 lata prowadzenia bloga- miałam może 2-3 współprace. Śmiesznie co? Ale jednak zarzucono mi, że bloguję dla tych upominków ze spotkania, dla tych, którymi dzielę się z połową rodziny. Całkiem chciwa jestem co? Bez szczytnego celu, bo przecież pomoc zwierzakom, to nie pomoc, nie?
Inni mają współprace, otrzymują produkty do testów, ale jednak jest to ich pasją. Część osób, które jeździ na spotkania blogerskie, otrzyma kilka upominków- raz więcej, raz mniej, raz wcale, ale przecież nie to jest najważniejsze (LUDZIE!)- oni już nie blogują z pasją, bo uczestniczą w spotkaniach z chciwości! Tak, taka ogromna ta chciwość!
Szkoda tylko, że zawsze najwięcej mają do powiedzenia dosłownie Ci, którzy mają najmniejsze o czymkolwiek pojęcie. Także pozdrawiam ;)

Ale o czym to ja miałam? No o masce przecież! ;)
Tak więc wygadałam się odrobinę i wracam do tematu ;)


Maskę znajdujemy w niewielkiej saszetce. Zamknięcie jest dosyć nietypowe, jednak bez problemu można produkt zamknąć, bo po obłamaniu zabezpieczenia, po odwróceniu nakrętki można saszetkę szczelnie zamknąć- duży plus, bo na raz nie idzie jej zużyć :P


Kilka słów od producenta, oraz skład! ;) Jej pojemność to 12 ml, produkt zachowuje swoje właściwości w 12 miesięcy od otwarcia.



Maska-krem ma kolor biały. Zapach delikatny, dla mnie jakby lekko cytrusowy. Konsystencja bardzo kremowa, łatwo się rozprowadza po skórze, nie roluje się i nie rozwarstwia.


PRZED NAŁOŻENIEM.


PO NAŁOŻENIU I WMASOWANIU.


PO ZMYCIU POZOSTAŁOŚCI MASKI WODĄ.

W moim mniemaniu nie trzeba nawet więcej słów, przecież chyba gołym okiem widać, że efekt jest. I to WOW!

Oglądałam filmik z zapowiedzią i byłam zaszokowana, ale i nastawiona bardzo sceptycznie ...
Szczerze nie sądziłam, że cokolwiek w tak krótkiej chwili może rozjaśnić moje okropne przebarwienia. Wyrównać koloryt. Ale sami widzicie co się dzieje. Mimo, że zdjęcia nie są jakiejś mega świetnej jakości ale ten efekt widać!

To świetna baza pod makijaż, dzięki niej po nałożeniu podkładu uzyskujemy dużo lepsze krycie, niż bez kremu! Jedną saszetkę zużyję na jakieś wyjścia, mniej wystawne, drugą zachowam na mega imprezy, bo wierzcie mi, że warto!

Polecam! Widzicie sami, że działa! ;)


Znacie ten produkt? 

BUZIAKI, KAŚKA :*

Produkt otrzymałam dzięki współpracy z TZU, jednak nie kupili tym mojej oceny, dla jasności. ;))))

21 komentarzy

  1. O kurcze, rzeczywiście widać efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten produkt wydaje się być genialny, szczególnie pod makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę ten produkt, ale będę go miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no faktycznie, od razu widać różnicę :D
    a gadaniem ludzi się nie przejmuj, to norma, niezależnie od hobby czy zawodu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale rozjaśnia :D Chyba wiem co będzie moim następnym produktem do testowania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Wiesz te zdjęcia buzi nie są najlepszej jakości, ale efekt w realu jest na prawdę bardzo widoczny :)

      Usuń
  6. Oo no efekty rzeczywiście są :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej efekt rewelacyjny, muszę mieć ten produkt!!!Ja wciąż walczę z przebarwieniami i nic:( Gdzie można go kupić?? Oczywiście obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efekt jest! Akurat teraz mam mniejszy problem z przebarwieniami (dzięki regularnemu stosowaniu filtrów), ale na pewno zainteresuję się tą maseczką. Bardzo fajny blog, zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bloguję od jakiś 4,5 roku, ale możemy odjąć jeden, bo miałam kompletny zastój i nie kojarzę żadnej współpracy :D Dostałam raz tylko paczkę od Golden Rose, ale nie chcieli żadnej recenzji ani nic - tak po prostu :D
    Nie przejmuj się gadaniem ludzi, ktoś zawsze będzie gadał ;)
    Faktycznie, widać efekt! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt rzeczywiście widać! Muszę kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!