Marzyłam o Yankee od zawsze. Pierwszy swój wosk otrzymałam na spotkaniu blogerskim, którego relację znajdziecie TU.
Dawno to było, a ja dopiero niedawno wzięłam się za nie. Dziwne co? Swój kominek kupiłam jakiś rok temu, wcześniej jakoś się nie składało. Ale wiecie? Jestem skłonna uwierzyć w 'miłość od pierwszego palenia' i w tym momencie nie mam pojęcia jak mogłam nie mieć kominka :)
Dziś chcę wam opisać moje wrażenia na temat wosku
YANKEE CANDLE - SNOW IN LOVE
OPIS: Zima lubi dzieci najbardziej na świecie, a Yankee Candle potrafi wszystkich, nawet największych zmarzluchów przekonać do tego, że nawet największy śnieg i mróz można pokochać. Wszystko za sprawą Snow In Love – zjawiskowej, zamkniętej w jasnym wosku mieszanki, która pachnie jak poranny, grudniowy spacer, albo jak szalona przejażdżka na sankach. A to przez obecność nut nawiązujących do zapachu leśnych, przykrytych śnieżną kołdrą drzew połączonych ze świeżym aromatem mroźnego powietrza. Tak przygotowana kompozycja pobudza, napawa energią i sprawia, że nawet największy śnieg i mróz zaczynamy postrzegać w innym, zdecydowanie bardziej pozytywnym świetle.
"Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: drzewa iglaste, paczula."
Żródło: Goodies
MOJA OPINIA: Co prawda zima już na wykończeniu, śnieg niby stopniał, ale ale ... Znacie te powiedzenia 'w marcu jak w garncu'? Albo 'kwiecień plecień poprzeplata, trochę zimy trochę lata' :) no więc właśnie. U mnie kilka razy w tym tygodniu sypał gęsty śnieg. Fakt, krótko się utrzymał, ale zawierucha była, nie powiem.
Co do zapachu, ja go polubiłam, ale mąż już niezbyt. Twierdzi że czuje się jak w perfumerii i wręcz go to przytłacza. Dla mnie czuć delikatnie męskie perfumy, ale takie bardzo nietypowe. Czy jest to dla mnie zapach śniegu? Raczej nie, ale zimę lubię, śnieg uwielbiam, więc jeśli z tym ma mi się on kojarzyć- CHCĘ WIĘCEJ <3 Zapach jest bardzo intensywny! Bardzo długo po paleniu go czuć go w powietrzu.
Wosk znajdziecie na stronie GOODIES dokładnie TU, w cenie 9 zł.
Znacie ten zapach?
BUZIAKI!
Lubię męskie zapachy, więc mógłby mi się spodobać. Boję się jednak tej intensywności. Szybko zapachy zaczynają mnie przytłaczać.
OdpowiedzUsuńChyba tego zapachu nie miałam, ale z opisu fajny :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie znam, ale bardzo lubię woski tej firmy :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak pachnie na żywo :)
OdpowiedzUsuńLubię męskie perfumy. Pewnie mi się spodoba 😊
OdpowiedzUsuńMiałam go X lat temu i chyba nawet polubiłam :D
OdpowiedzUsuńTrochę kusił mnie ten zapach, ale jeśli ma nutę męskich perfum to nie dla mnie - nie przepadam za woskami w tym guście :)
OdpowiedzUsuńma tą nutkę, zdecydowanie :)
UsuńZnam zapach :) Jeden z moich perfum, jednak dla mnie za słaby, ale ja już tak mam wszystkie "białe" woski z Yankee są dla mnie za delikatne :)
OdpowiedzUsuńo widzisz... dla mnie jest on baardzo intensywny!
UsuńCiekawam zapaszku :)
OdpowiedzUsuń