niedziela, 17 lipca 2016

Denko #3- czerwiec. Co ze zużyć.

Witajcie Kochani. W końcu rozliczam czerwcowe zużycia. Spore, ale sporo produktów używaliśmy z mężem dłużej niż miesiąc, czasem nawet niż dwa :)
Jest też kilka opakowań, które przywiozłam od mamy, tam też składuję to co zużywam jak tam jestem, a zapominałam zabrać tak więc te denko będzie size plus. Dodatkowo ostatecznie już przeszperałam swoje wszelkie kosmetyczki, półki, szafki i wywaliłam wszystko po terminie lub rzeczy których nie zużyłam w czasie.

A więc nie przeciągam... Zapraszam!


WŁOSY:


-Szampon i odżywka Timotei. Bardzo fajnie działały na włosy, ale z kolei na maksa podrażniały skórę głowy :( odżywkę zużyłam właściwie, szamponem myłam pędzle.
-Serwatkowy szampon pielęgnacyjny RECENZJA
- Odżywka Pilomax RECENZJA

CIAŁO:


-żel pod prysznic BeBeauty. Używaliśmy z 3 miesiące. No super pachnie, na pewno do nas wróci.
-peeling antycellulitowy Tołpa- bardzo fajny, przy okazji promocji na ich stronie kupię opakowanie, może wtedy pojawi się recenzja.
- żel pod prysznic Balea- dla mnie się nie spodobał... zapach mega sztuczny
-żel pod prysznic Isana Men- mąż chętnie go używał, ładnie pachniał
-ente op. dezodorantu NIVEA MEN
-kokosowy żel Originals Source RECENZJA
-dezodorant FA- najgorszy jaki miałam tej firmy....
-peeling AVON jagody Acai- niefajnie pachniał ....
-żelik Nivea BABY sensitive- ok
-peeling RECENZJA
-balsam po depilacji Eveline RECENZJA
-olejek do kąpieli Kneipp RECENZJA


TWARZ, DŁONIE, OCZY:


- soczewki Dailies Total 1- bardzo fajne :) wzięłam udział w akcji testowania- otrzymałam zestaw na 5 dni, a teraz kupon. Przy kupnie 2 op na 30 dni jedno dostanę gratis. :)
-żel do mycia twarzy Bielenda MEN- dla mnie fajny, przyjemnie chłodził buzię, dobrze oczyszczał. Mąż go nie polubił. On woli myć twarz żelem pod prysznic....... no comment :P
-mydełko isana rabarbarowe- ente op :)
-próbka peelingu z Joyboxa- baaardzo fajny, przygarnęłabym normalne opakowanie, ale dużo kosztuje ...
-płatki Carea- ente, ente opakowanie
-micel z Bielenda RECENZJA
-mydełko w piance Balea- świetny zapach, nie wysusza rąk, mało wydaje, ale jest ok :)
-krem Clarena- fajnie nawilżał skórę- była bardzo przyjemna w dotyku po nim.

PRÓBKI:


-Bielenda mleczny olejek- chętnie kupiłabym duże opakowanie, ale mam tyle zapasów ...
-Original Source Malina i wanilia- cuuudo! Pięknie pachnie <3
-Original Source mięta.... no LUDWIK. Jak ktoś potrzebuje płynu do mycia naczyń- polecam..

KOLORÓWKA:


-zachwalany Revlon Colorstay dla cery tłustej z niedoskonałościami. Dla mnie bez jakiegoś fixera na wierzch- słabizna. Szybko ścierał się z twarzy. Podkład dla tłustej cery i świecę się po pół h? To nie dla mnie.
-eyeliner w pisaku Essence- bardzo fajny :)
- tusz Pierre Rene- nieładnie sklejał rzęsy, tuszu nabierało się o wieele za dużo na szczoteczkę. Ja go nie polubiłam.


WYRZUTKI: 


-kilka próbek
-eyeliner z lovely lub wibo, nawet nie wiem zgarnęłam go na wymiance na spotkaniu blogerskim, ale nawet nie użyłam...
-pomadka z avon (?) j.w.
-balsam cera+- j.w.
-maska BIngoSpa j.w.
-szampon ducray- u mnie się nie sprawdził, nie domywał włosów. Stał tak od dawna już ...
-koncentrat z tołpy. Zaczęłam używać i zapomniałam i tak se stał. Nie mogłam znaleźć terminu na op, ale na bank jest już po.

Sporo tego, co?
Znacie coś? Może o czymś macie inne zdanie? Chętnie je poznam!

BUZIAKI :*

28 komentarzy

  1. Odżywkę z Timotei bardzo polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem spore to Twoje denko :) Z BeBeauty też miałam żel, ale o zapachu makaroników i po jakimś czasie miałam go tak bardzo dość, że myślałam iż nigdy się nie skończy :P Chyba za duże są te butelki jak dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak super są ale w pewnym momencie wykańczasz go na siłę :D

      Usuń
  3. Trochę tego jest ;)
    Też kiedyś w koncu muszę zrobić przegląd i porządek i powyrzucać stare już rzeczy, których na pewno nie zużyję, a leżą już długo

    OdpowiedzUsuń
  4. Duże denko, a ja nic z niego nie znam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore denko, znam też miętowy żel OS i faktycznie masz rację,że on pachnie ludwikiem. I na dodatek jak dla mnie szału w tym wypadku nie było więc nie kuszę się nigdy nawet na inne żele z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja lubię żele z tej firmy :) szczególnie kokos :)

      Usuń
  6. całkiem spore denko, a ja chyba nic nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo polubiłam się z szamponem i odżywką Timotei, świetnie nawilżały moje suche włosy.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie podkład Revlona trzymał się fenomenalnie :) Balea ma mydła w piance? Muszę mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo imponujące denko! Odżywkę w sprayu Pilomax bardzo polubiłam, moim zdaniem jakością dorównuje dużo droższym kosmetykom.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam tylko odżywkę Timotei :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę się uzbierało jak widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio też kupiłam szampon z Timotei i ciekawa jestem, jak się u mnie sprawdzi. Mam nadzieję, że nie będzie podrażniał. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spore denko, a większości produktów nie znam :))

    OdpowiedzUsuń
  14. ja w tym miesiacu tak cienko ze szoooooooooooooooook

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja akurat kiedyś bardzo lubiłam Colorstay`a, ale już dawno go nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Micel algowy mi wpadł w oko, bo serię tę bardzo lubię :*

    OdpowiedzUsuń
  17. znalazłam posta! musialam przeoczyc revlona, ale powiem ci ze strasznie wyglada na rzadki co widac po tym jak czesc buteleczki jest nim nie pokryta, mi sie nigdy tak nie zdarzylo, nawet jak sie wykonczyl to pozostawał oblepiony na sciankach nigdy nie spłynął tak zeby zrobić czyste szkło z buteleczki nawet w jej części, dziwny ten Twój :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!