Witajcie :) Dzisiaj wpadam do was z szybkim postem, bo mam duże zamieszanie a i matura jutro to trzeba coś powtórzyć. A propo's trzymajcie kciuki!
Dziś chcę wam pokazać moje kwietniowe zużycia :) Nawet nieźle to wyszło :)
Tu na zdjęciu wszystko razem:
Próbki, maseczki, miniaturki.
Próbki ciężko ocenić, wiadomo czemu. Jedyne co to mogę powiedzieć że whipped creme od Max factor bardzo fajny, szczególnie konsystencja.
maseczki: z ziaji bardzo fajna, to nie pierwsza moja taka. Jeżeli chodzi o perfectę jak każda z tej firmy uczuliła mnie ...
Odżywki dodawane do farb: nectra, dyoss- fajne, wygładzają i zmiękczają włosy.
Maska od bandi- ładnie pachniała, ale niefajnie podrażniła mi skórę.
Żel od ducray- wysypało mnie po nim... :(
odlewka szamponu kokosowego, nie pamiętam nazwy :D super ten szampon, dowiem się nazwy :P
miniaturki z l'occitane- różana fajna, wanilia zapach kicha..
Ochrona przed potem :
-dwie sztuki to zużycie mego kochanego :)
- spray z isany- bardzo fajny :)
- suchy krem z garniera <recenzja>
Twarz, dłonie, stopy, paznokcie- podpięłam pod jedno :)
- płatki carea jak zawsze te same :)
- pianka z clean&clear- bardzo fajna, ale jakoś nie doczekała się recenzji...
- mydło linda- z biedronki o zapachu irysa- zapach super, nie wysuszało rąk, zapewne nie ostatnie moje op. o ile nie jest to edycja limitowana :)
- zmywacz z loreala- w postaci nasączonej zmywaczem gąbeczki zamkniętej w buteleczce.
- maseczka- kwiat lotosu- avon- poza cudnym zapachem nie zrobiła nic..
- krem cc z Eveline- super! <RECENZJA>
- żel antybakteryjny, używam w pracy- nie wiem czy nie jestem obecnie uzależniona od używania go.
- bronzer z virtual- bardzo fajny, ale upadł mi i się pokruszył, ale z racji, że została końcówka wyrzucam resztki bez żalu :)
- plastry do depilacji twarzy- sensual, używam czasem jak depiluję brwi, zawsze super działały, ale ostatnio już któryś raz nic nie zrywają, więcej nie kupię.
- o maseczkach pisałam wyżej
- krem bb od garniera- na szybkie wyjście do sklepu ok, na dłuższą metę przesusza- miałam kilka próbek.
-whipped creme od max factor- fajny
- astor podkład - odcień 200 a taki ciemny, że masakra, wyrzucam całą próbkę
- krem do stóp- ciężko coś powiedzieć na podstawie próbki, może i na dłuższą metę działa fajnie.
- krem do skórek z eveline- nie polubiłam..
- miniaturki l'occitane- pisałam wyżej
- lakier od pierre rene- już wysechł.
CIAŁO:
- żel pod prysznic granat i pomarańcza od wellness&beuty- marka własna rossmanna.
Nie głupi żel:) fajnie pachniał
- peeling z hean- ekstra produkt! <RECENZJA>
- olejek bio oil- fajny :)
- masło czekoladowo- kokosowe od Perfecty SUPER :) <RECENZJA>
HIGIENA INTYMNA
- podpaski naturella- najbardziej lubię
- pianka do higieny intymnej facelle- super- do tej pory dla mnie najlepsza :) <RECENZJA>
WŁOSY:
- farba nectra- fajnie pokryła odrosty, nie śmierdziała jak typowe farby, a to spory plus :)
-odżywka nectra, odżywka syoss- pisałam o nich wyżej
- maska- masaż, nie pierwsze i nie ostatnie puste opakowanie- pomaga mi w walce z problemami ze skórą głowy <RECENZJA>
- kokosowy szampon o którym pisałam wyżej :)
- żel nie wiem czemu mi się tu zaplątał.. dopiero zobaczyłam :p
Trochę tego nazbierałam, ale bez szału :)
Tyle na dziś kochane :* Skromnie dziś z czasem u mnie.
BUZIAKI, Kaśka :*
pokaźne denko ! ;)
OdpowiedzUsuńWow super denko :)
OdpowiedzUsuńSuper denko ;-) znam tej peeling z hean super się sprawdzał żel w&b lubilam kiedyś też ale nie wiem czemu nie widzę ich w Rossmannie juz ? Chyba ze źle się rozgladam sama nie wiem a z chęcią bym wróciła do nich ;-)
OdpowiedzUsuńsą wycofane.. ja kupiłam ten na 'do widzenia' i to z 1,5 roku temu :)
UsuńO jejku ile tego :D
OdpowiedzUsuńJakie skromnie ? Ciekawa jestem jak wygląda u Ciebie duże denko :P Idę poczytać o tej masce z Planety Organica
OdpowiedzUsuńPokaźne denko :) Powodzenia na maturach :)
OdpowiedzUsuńNieźle ci poszło ;)
OdpowiedzUsuńlubię farby Nectra:) ostatnio chciałam powrócić do jaśniejszego koloru włosów i użyłam do tego Syoss oleo (kiedyś się dobrze sprawdziła ta farba) ale niestety niezbyt dobrze pokryła, dlatego wracam teraz do mojej Nectry- może trochę ciemniejsza ale za to dobrze pokrywa :)
OdpowiedzUsuńDuże denko:)
ja wcześniej nie próbowałam nectry, ale bardzo fajnie się zachowała na moich włosach. A co do syossa. Tej serii oleo intense nie miałam to ciężko mi powiedzieć :)
Usuńwow ładne denko :D Duzo z tych produktów nie znam ( przez przypadek usunęłam twój komentarz u mnie na blogu, serdecznie Cie za to przepraszam to było bardzo niechcący (
OdpowiedzUsuńto nic, zdarza się :)
UsuńOgromne denko :D chyba nie miałam żadnego zdenkowanego przez Ciebie produktu, oprócz np. płatków ;)
OdpowiedzUsuńJakie ogromniaste denko :)
OdpowiedzUsuńWow, niezłe denko! Też lubię Naturellę, a na tą piankę Facelle poluję od dłuższego czasu i nie mogę jej znaleźć.... Żele Wellnes&Beauty też lubię!
OdpowiedzUsuńta pianka została wycofana... była na do widzenia...
UsuńBuuuu, to już wiem dlaczego nie mogę jej dostać :)
UsuńLubię oglądać takie posty "denkowe". Sporo Ci się tego nazbierało. :-)
OdpowiedzUsuńno brawo tyle różnosci zużyłaś;)
OdpowiedzUsuńpokaźne denko :) ta maska -masaż intryguje mnie już od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować :)
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńwow pokaźnie !
OdpowiedzUsuńNieźle napierniczasz z tymi denkami :D ale to dobrze - przynajmniej nie ma wyrzutów, by kupować nowe produkty ;P
OdpowiedzUsuńwow, jest moc:)
OdpowiedzUsuńKolos denko - mydło z Biedronki i ja uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńSpore te Twoje denko ! ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło. W moim Ross niestety nie ma tej pianki Facelle, a chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńa po maturze zapraszam do Danii,dłuuuugie wakacje i studia można zacząć od lutego, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjakie duże denko :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci poszło, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDużo tego :)
OdpowiedzUsuńTen olejek Bio-oil faktycznie tak dobrze działa na blizny?
OdpowiedzUsuń