niedziela, 22 maja 2016

Nowy ulubieniec pośród kremów do rąk! Balsam Pat&Rub- Kokos & Trawa cytrynowa.

Witajcie :)
To był i piękny i trudny tydzień. Bartuś jest co raz słodszy, ale i co raz marudniejszy.. Tak właściwie, jak wcześniej myślałam, że marudzi to nie wiedziałam, co mówię... Owszem nie marudzi ciągle, ale jeśli to porządnie i ciężko go uspokoić.
Od jakichś trzech tygodni zauważyłam, że chyba idą mu ząbki... Ewidentnie to zęby, objawy takie same. Mam jakiś tam żel na dziąsełka, ale słabo to się sprawdza u tak ruchliwego dziecka... Wsadzić mu paluszka z żelem i pomasować tym żelem dziąsełka- właściwie niewykonalne...
No ale cóż, nie my pierwsi, nie ostatni, damy radę.
Ostatnio byliśmy u chirurga dziecięcego no i niestety prawdopodobnie czeka nas operacja...
W sensie Bartusia.. Najpierw usg i wtedy wyjaśni się co dalej. I szczerze mówiąc, wbrew pozorom lepiej, aby czekała nas operacja.
Mąż ma problemy z kręgosłupem, jedynym rozwiązaniem też jest operacja...
Ostatni czas to dosyć trudny dla nas okres, dlatego jest mnie tutaj mniej, wybaczcie.
Ale wiem, że jestem silna, właściwie oboje z mężem jesteśmy i damy radę, bo kto jak nie my.

Dziś przychodzę do was z recenzją kremu do rąk,od Pat&Rub który otrzymałam na spotkaniu blogerskim. Myślę, że raczej każdy wie, że Pat&Rub to firma kosmetyków Kingi Rusin. Marka znana jest z naturalnych kosmetyków produkowanych z ekologicznych składników.

Krem otrzymałam w uroczym różowym woreczku :)



To taka ciekawostka:P strasznie urzekł mnie sposób zapakowania upominku :)


Krem znajduje się w butelce o pojemności 100 ml. Termin kosmetyku to 6 miesięcy od otwarcia, o czym informuje nas uchylony słoiczek z tyłu opakowania.


Bardzo podoba mi się sposób wydobycia kremu. Tubka to taka pospolita forma, bardzo często stosowana w tego typu produktach, ale i tak na prawdę do każdego rodzaju kosmetyków.
Tutaj buteleczka z pompką. Dużo bardziej wolę takie rozwiązania. Łatwiejsze, szybsze ale i bardziej higieniczne wydobycie produktu.


Krem jest koloru białego, konsystencja balsamu.


 Szybko się wchłania nie maże, łatwo go rozsmarować. Pachnie bardzo przyjemnie, chociaż czasem zbyt intensywnie.
Uwielbiam zapach kokosu, tu dodano trawę cytrynową, jednak zapach wciąż jest cudny.
Tak jak pisałam wcześniej bywa zbyt intensywny, ale to chyba plus? Przecież zawsze szukamy kosmetyków, które czuć na ciele długi czas po aplikacji.

Używam kremu, od jakichś dwóch- 2,5 miesiąca bardzo regularnie- nawet kilka razy dziennie a wciąż zostało mi ok 1/3 opakowania, a więc jest mega wydajny! Po powrocie ze szpitala moje dłonie wołały o pomstę do nieba.
Później wiadomo, maluszek w domu- po każdej zmianie pampersa myłam ręce, czyli robiłam to jakieś ok 10 razy więcej niż wcześniej, często nie mając czasu ich dobrze wytrzeć, co też nie wpływało na skórę pozytywnie.

Krem bardzo dobrze nawilżył moje dłonie, przywrócił im równowagę. Chociaż na początku nie mogłam znaleźć momentu, żeby użyć go i nie iść zaraz myć rąk- z racji że karmiłam- dotykałam małego, a nie chciałam go uczulić itd.
Jednak zauważyłam, że ani zapach go nie drażni ani krem sam w sobie nie robi jego skórze nic złego- może temu, że tak dużo używamy oleju kokosowego  jego pielęgnacji?

Szczerze polecam ten krem! Jest to bardzo fajny produkt, który sprawdza się nawet przy ekstremalnie wysuszonych i 'zniszczonych' dłoniach.

Znacie ??

BUZIAKI,
KAŚKA :*



23 komentarze

  1. Uwielbiam jego zapach :) i plus za pompkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta firma zawiodła mnie tyle razy, że u mnie jest spalona ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ich produkty :) Muszę wypróbować ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę! Uwierz mi ja wiem co twoje dziecię czuje... nadal od jakichś 6 lat wychodzą mi ósemki, już dawno powinnam pójść do chirurga i je usunąć, ale tak naprawdę nie mam ich ani w całości, ani w całości pod dziąsłem... i boli jak cholera. Też używam żeli na dziąsła, ale ziołowych, więc dla dziecięcia to będzie po prostu fe i wypluje ;D co do kremu, cóż zapiszę na listę do spróbowania na jesieni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tym żelem pluje... no cóż, wiem, że damy radę :)

      Usuń
  5. ja np. bardzo długo czuję to nawilżenie na dłoniach, jakbym miała ciągle jakąś oliwkę :)

    dużo zdrówka dla Bartusia i męża :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda zachęcająco ;) fajnie zapakowany.
    Jeszcze go nie miałam.
    Podoba mi się twój blog, zapraszam do siebie ;) Buziaki ;);*

    OdpowiedzUsuń
  7. Już mi się podoba za zapach i rodzaj opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie znam.
    Jednak po Twojej recenzji to chyba poznam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go kilka lat temu i byłam bardzo zadowolona z jego działania. Świetnie nawilżał moją suchą cerę i całkiem szybko się wchłaniał. Zapach i opakowanie również oceniam bardzo pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, ich ceny są nieco wysokie. Mimo tego kiedyś zakupie sobie ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, wysokie... ale czasami można pozwolić sobie na mały luksus :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!