Witajcie :)
Jak wasz weekend? U mnie w sumie dobrze, odpoczęłam, byłam u teściów wczoraj, wieczorem zabraliśmy na noc bratanka :) jak miło! Chłopiec 5 lat :) świetny dzieciak :) Zawsze to jakaś odmiana dla nas. W nocy spałam baardzo słabym snem, słyszałam każdy jego głośniejszy oddech- spał w pokoju obok... Bo tak myślałam, czy się nie obudzi i nie będzie płakał do mamy, czy coś. No wiadomo, w nocy się obudzi, nie zorientuje się gdzie jest no i się przestraszy.. Wiadomo jak to jest.. Ale spał całą noc :) Grzecznie zjadł śniadanie, a teraz w nagrodę gra na komputerze :)
A ja mam chwilę wolnego :) Więc jestem :) Niedługo muszę się zacząć pakować, dziś znowu wyjazd... Nie chce mi się właściwie. Taki rozbity tryb wcale mi nie odpowiada.
No ale jakoś przeżyję.
Noo, ale do rzeczy :)
A właściwie do zmywacza do paznokci z taniutkiej firmy Isana. To jest kolejny raz, kiedy Isana mnie zaskakuje... Zapłaciłam 3,99 za zmywacz- bo nie był akurat w promocji.
Ale to i tak nie jest dużo.
Dla mnie- zmywacz idealny! Wiem, że na pewno wiele z was zna go od dawna, używa i chwali i recenzowanie go nie ma sensu... Czyżby?
Wg mnie ma :) Piszę wam zawsze o produktach, które wg mnie warto poznać i wg mnie nie warto.
Maluję paznokcie od dobrych paru lat. Były lepsze i gorsze. Tak jak ze wszystkim. Ale ostatatni zmywacz, który miałam był totalnie do bani!
Kupiłam go w naturze. Od Sensique- ze niby o owocowym zapachu. Po pierwsze nie pachnie, a po drugie nie zmywał nawet zwykłego lakieru. Był u mnie długo, ale to dlatego że przez 8 miesięcy miałam pracę w spożywce, nie mogłam malować paznokci. Ale jego zużycie przedstawię wam tak: zmycie zwykłego lakieru to był płatek kosmetyczny na dwa paznokcie. Jeżeli lakier był z brokatem, lub tzw piaskowy na palec szły dwa, lub nawet trzy płatki! Zmywanie nim paznokci było koszmarem.
Jeżeli chodzi o isanę nie ma z tym żadnego problemu! Zmywacz jest świetny! Piaskowy lakier zmywa od razu, jednym płatkiem idzie zmyć całą rękę ... Jestem zachwycona! Nigdy nie kupię już innego zmywacza!
Produkt mieści się w średniej butelce, zamkniętej zakrętką. Pod zakrętką mieści się nieduży otwór. Dozowanie płynu jest łatwe, chociaż może się zdarzyć, że wyleci go więcej niż potrzeba. Myślę, że malutka dziurka byłaby lepszym rozwiązaniem.
Jednak biorąc pod uwagę jakość produktu, opakowanie może być najgorsze i tak nie ujmuje to jego działaniu ;-)
Znacie?
Co o nim sądzicie??
BUZIAKI,
KAŚKA
To mój ulubiony zmywacz, kiedyś używałam innych, ale od kiedy go poznałam, zawsze do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go jakiś czas temu ale jeszcze nie używałam, bo nie maluję ostatnio paznokci:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam :))
OdpowiedzUsuńTo mój ulubionyzmywacz od dobrych kilku lat, mi do zmycia obu rąk wystarczy jeden płatek kosmetyczny, drugim domywam ewentualne resztki :) ja zawsze kupuję największą pojemnosc.
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zmywacz ! ;] od kilku lat nie używałam innego ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go zawsze do niego wracam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam z tesco i również świetnie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńMam bardzo go lubię, choć odrobinę zbyt intensywnie dla mnie pachnie. To chyba najlepszy mój zmywacz do paznokci
OdpowiedzUsuńwłasnie dzis go kupiłam
OdpowiedzUsuńTen zmywacz jest bardzo znany i lubiany, a ja go jeszcze nigdy nie miałam :D Muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, często kupuję... :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego zmywacza. Lubię zmywacz Killis, świetnie sobie radzi z każdym lakierem. ;-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zmywacz :) dawno już nie miałam innego, gdyż ten pobił je na głowę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie numer jeden, wiem że na pewno nie zamienię go na żaden inny zmywacz :)
OdpowiedzUsuńMam,ale dla mnie otwór dozujący jest jednak za duży. Nie uznaję tego za wadę, tylko pewną niedogodność ;) Do działania zmywacza nie mogę się przyczepić, bardzo dobry jest :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony...
OdpowiedzUsuńteż go kiedyś miałam i był supcio!
OdpowiedzUsuńMój hit! Nie zmienię na nic innego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, kiedy widzę że się kończy kupuję kolejną butelkę :)
OdpowiedzUsuńZawsze do niego wracam ;)
OdpowiedzUsuń