poniedziałek, 3 listopada 2014

Zabieg laminowania włosów- Marion.

Dzisiaj postanowiłam po pracy zafundować sobie ten zabieg. Kupiłam produkt kilka miesięcy temu. Ale czas przyszedł dopiero dziś .... :)



Niestety zużyłam na raz dwie saszetki... Mimo, że włosów nie mam długich, ale są bardzo geste.
Produkt jest gęsty, jak maska. Dwie saszetki w zupełności wystarczyły, żeby pokryć moje włosy bardzo dokładnie.
Po pierwsze to w tej chwili moje włosy tak pięknie pachną, że nie mogę wyjść z podziwu...

No, ale najważniejszy jest ....
Efekt?

Efekt ma się utrzymać do 3-4 myć. Czyli tydzień ... No zobaczymy :)
W każdym razie efekt jak na dziś jest super. Moje włosy pięknie lśnią ... Mają w tej chwili głębszy kolor. Bez prostowania włosów były proste, jedynie trochę się puszyły. Po prostowaniu włosy wyglądają pięknie! Rzadko używam prostownicy, ale na prawdę widziałam różnicę. Zwykłe prostowanie a prostowanie po zabiegu laminowania.
Więc na ten moment jestem bardzo zadowolona :)


Moje krótkie włosy :(
Ale hoduję i już nie zetnę... długo długo.


W piątek też odwiedziłam inną biedronkę niż zawsze, u mnie tego nie było, ale w większej były ostatki wielkiej wyprzedaż. Udało mi się dostać farbę Nectra Color w kolorze 'granatowa czerń'- 5 zł  od Schwarzkopf i zielone algi w proszku- 3 zł :)
Dodatkowo kupiłam nowy  pilniczek, bo stary już się zużył.



No i dorwałam i ja swoją glamour z cieniami z inglota :) Co prawda gazeta jest już w pracy, więc wrzucam zdjęcie samych cieni :)
Z racji na prawdę bardzo ładnych odcieni w koszyku wylądowały dwa egzemplarze z dwoma różnymi odcieniami :)


Z racji, że mam chłopaka zapalonego wędkarza, jutro na obiad (przyprawiony dzisiaj) pieczony szczupak :)


A co u was??
Pozdrawiam!

12 komentarzy

  1. Powiem Ci że chętnie przeczytałabym cos więcej na temat laminowania włosów

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ten zabieg się utrzymał tylko do kolejnego mycia tzn jeden dzień bo niestety włosy muszę myć codziennie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja dzisiaj wstałam to włosy owszem, błyszczą się i są gładkie, ale nie są już proste :) Więc na pewno ponownie nie skorzystam ...

      Usuń
  3. Ja kiedyś robiłam laminowanie żelatyną, ale efekt był średni :P
    Ooo z farbą to Ci się udało - taka cena ! :)
    Kupiłaś dwie gazety? To poszalałaś :D
    No i oczywiście pyszny obiadek się szykuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelatyną? :D nieźle :P No właśnie trafiłam z farbą jak nie wiem :)
      No kupiłam dwie, bo ładne kolorki :P
      A obiadek już się piecze .... Niestety na 12 do pracy, to muszę przed :)

      Usuń
    2. oo to pewnie już pracujesz.. a ja mam dalej do Ciebie pytanka - wiesz, gdzie je znaleźć:D

      Usuń
  4. Robiłam laminowanie domową metodą, ale klops wyszedł. Efekt u Ciebie wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaak:) wczoraj byl super:p dzis juz nie jest juz taki idealny...

    OdpowiedzUsuń
  6. Włosy wyglądają super:) uwielbiam rybki na obiad:D mój teść jest zapalonym wędkarzem:) i często dostajemy rybki różnego rodzaju. Super,że udało CI się trafić na tę farbę w takiej cenie;) rewelacja!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje:)) ja tez lubie:) wyszla przepyszna! Z tego wszystkiego wyciagnelam z zamrazarki z poprzedniej niedzieli i jutro bede piekla znowu, ale troche inaczej;)
      A farba rzeczywiscie w dobrej cenie:)

      Usuń
  7. moja mama wczoraj też używała tej saszetki (nic nie powiem, że mi ją podprowadziła) i jest bardzo zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz :) Ja dziś umyłam włosy, więc zobaczę jak po pierwszym myciu. Na razie są mokre, nie suszę włosów suszarką :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!