niedziela, 24 października 2021

SHAMASA: Koktajl do demakijażu z olejem ogórkowym. Hydrolat różany,

 Witajcie! 

Piękna słoneczna niedziela, pogoda całkiem dopisują ;)

Kolejny weekend strzelił jak z bicza. Czas pędzi mi jak szlaony, dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Aż ciężko nadążyć, był weekend, nie ma weekendu. Jak co tydzień. Zaraz listopad... listopad i GRUDZIEŃ! Szok :D 

Już muszę powoli kompletować rzeczy na kalendarz adwentowy Bartkowi :) Jak uda mi się to ogarniać na bieżąco zrobię post podsumowujący i pokazujący kalendarz adwentowy dla 5 latka wg mnie :)


Dziś jednak przychodzę z czym innym. Chciałabym wam opowiedzieć słów kilka o dwóch kosmetykach firmy SHAMASA. Zwłaszcza o koktajlu do demakijażu, którego byłam niesamowicie ciekawa! Zapraszam!



KOKTAJL DO DEMAKIJAŻU Z OLEJEM OGÓRKOWYM.


Koktajl mieści się w niewielkiej buteleczce o pojemności 100 ml.


Tu zobaczycie skład, informacje od producenta oraz termin ważności. Dużym plusem jest to, że dozownik był zabezpieczony folią, daje to pewność, że nie był wcześniej użyty. 


Koktajl ma gęstą, oleistą konsystencję. Pięknie świeżo pachnie, bardzo orzeźwiająco. 
Bez problemu rozprowadza się na skórze. Świetnie rozpuszcza makijaż, bez większego pocierania, wystarczy lekki masaż skóry i nawet gęsty podkład, tusz, czy liner się rozpływa. Ściereczka namoczona w bardzo ciepłej wodzie bez problemu usówa olejek oraz resztki makijażu.

Pozostawia na twarzy lekki film, absolutnie nie nazwałabym tego tłustą warstwą. Umycie twarzy żelem/pianką lub przetarcie jej micelem i tonikiem zdecydowanie rozwiązuje sprawę.
Nie podrażnia, nie uczula ani nie zapycha, co nie ukrywam, jest dużym plusem.

Uwielbiam poznawać takie perełki, do których niewiele osób ma dostęp, coś cudownego
Zawsze, ale to zawsze trafię na coś wartego polecenia, tak jak w tym przypadku!

POLECAM, POLECAM, POLECAM!!!!


HYDROLAT RÓŻANY.


Hydrolat znajdziemy w takiej samej wielkości buteleczce, jego pojemność to 100ml. 


Skład, oraz informacje od producenta. Konsystencja bardzo wodnista. Zapach... różany.

Kolejny produkt CUD! Kocham hydrolaty, mimo, że nie lubię róży w kosmetykach tak hydrolat różany kocham miłością absolutną! Pięknie koi skórę, ogasza wszelkie zaczerwienienia, zmiany skórne. Tonizuje i odświeża, nadaje skórze promienny wygląd jednocześnie jej nie przeciążając.
Jeden z najlepszych, jednocześnie najbardziej uniwersalnych  kosmetyków. Nie pierwsze i nie ostatnie opakowanie, na pewno do niego wrócę.

Kolejne odkrycie! Mała firma produkująca cuda! 
Koniecznie musicie poznać te produkty! Nie pożałujecie ;)


Znacie firmę? Te produkty? Jaki macie stosunek do hydrolatu różanego? Jest love? :D Dajcie znać!

BUZIAKI, KAŚKA :*

2 komentarze

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!