czwartek, 8 listopada 2018

EO LABORATORIE: Krem masło do ciała meksykańska guawa.

Witajcie :)
Przyszła jesień, trochę brzydsza, ale nie jest źle. Czasami pada, ale niecodziennie, zimno mocno nie jest, więc póki co nie narzekam :P
Za to niebawem, serio blisko, już zima. Na te do -10 się zgadzam, ale na te -25 absolutnie nie czekam :P
A jak wy jesteście nastawieni na zimę? Czekacie?

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam opowiedzieć o smarowidle, które ostatnio namiętnie używam ;) Ciekawiło mnie od dawna, ale nie lubię mieć otwartych kilku produktów w jednej kategorii. No ale otwarte produkty pomniejszyłam, więc ten cukiereczek znalazł swoje miejsce na półce w łazience.



Ładne, estetyczne i plastikowe pudełeczko. Przyjemna grafika, pojemność to 250 ml.


Tutaj widzimy naklejkę polskiego importera. Fajnie! Nie raz kupowałam produkty nie polskiej produkcji i niestety zero informacji od producenta. O ile po angielsku to co nieco kumam, po rosyjsku, tak se :P


Ogromny plus za wieczko ochronne! Lubię to, zdecydowanie. Mam wtedy pewność, że mój produkt jest nieotwierany i że nie straci swoich właściwości szybciej niż powinien. Wiecie przecież, że niektóre produkty mają tzw PAO, czyli termin ważności od otwarcia produktu.


Masełko w kolorze białym, gęste, a nawet bardzo gęste. Kolor biały. Zapach jest mega! Słodki, ale przełamany gorzką nutą. I mimo że jestem zwolenniczką bardzo słodkich zapachów, a ten taki nie jest, uwielbiam go i wierzcie mi, wcale się nie nudzi!


Myślę, że widać tu tą gęstość. I mimo tej gęstości nie bieli, dobrze się rozsmarowuje i fajnie wchłania, a trochę się tego obawiałam jak poznałam konsystencję. No i tłustości, że skóra będzie się pocić, szczególnie jak się nasmaruje na wieczór, a mam na rano do pracy, miewałam z tym problem.
Jednak tu nie wystąpił, na szczęście!

Polubiłam go bardzo! Sprawia że skóra staje się miękka i widocznie nawilżona. Zdecydowanie ją odżywia i regeneruje, tak jak obiecuje producent. W okresie jesienno-zimowym, na moich kostkach lubią pojawiać się takie suche plamki, coś mi się wydaje, że tym razem mi to nie grozi!

Polecam bardzo gorąco! Dla samego zapachu, który jest boski! Na pewno do niego wrócę!

Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerskim w Augustowie od Sklepu Bioforma.pl, za co serdecznie dziękuję :)


Znacie produkty tej firmy? Co możecie polecić?

BUZIAKI, KAŚKA :*

10 komentarzy

  1. Bardzo jestem ciekawa tego zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Produktów tej firmy nie znam, ale to masło może być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie konsystencje na czas jesienno-zimowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie gęste masełka w okresie jesienno-zimowym :) Chętnie je wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z ta firmą nie mam dobrych wspomnień ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że nie cyknęłaś składu, ale może był zaklejony :P Nie wiedziałam, że mają w ofercie tak treściwe masło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak dokładnie było, zawsze robię zdjęcie składu :) Jest na prawdę mega treściwe! Jak na mój gust i moje potrzeby :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!