niedziela, 16 września 2018

Denko #8 sierpniowe zużytki! :)

Witajcie Kochani po dłuuugiej przerwie :) Końcówka sierpnia, ale zwłaszcza pierwsza połowa września to był dla mnie, a właściwie dla nas hardcore. Mniej wolnego, więcej godzin dziennie, niż zwykle. Dodatkowo poprzedni tydzień byłam sama z Bartkiem, mąż musiał wyjechać.
To był mój chyba najcięższy tydzień w życiu. Ja w pracy od 7 do 17, Bartek w przedszkolu od 6:30 do 17:30... Na szczęście to już za nami, szybko zleciało, Bartek zniósł to na prawdę dobrze, być może niepotrzebnie się martwiłam. No ale wiadomo, jak to matka, pomartwić się musiałam.
Jednak udało mi się to przeżyć ogarnąć i mam w końcu upragniony urlop. Dodatkowo mąż wrócił szybciej niż wcześniej przewidywał, więc nie jest źle, powoli już czuję odpoczynek. Mam nadzieję, że dzisiaj już zasnę spokojniej, bo ostatnio byłam tak umęczona, że nie mogłam usnąć.

No ale kończę biadolenie. Zaplanowałam wiele na urlop, ale przede wszystkim powrót na bloga, mam ogromne plany, mam nadzieję, że i czasu i siły mi starczy :)

Dziś szybki dosyć post, bo denko. Chciałabym wam opisać kilka produktów, które udało nam się wykończyć w sierpniu.


PIELĘGNACJA TWARZY/UST


* płyn do płukania buzi Aquafresh- spoko był, nie był mocno ostry, a nie lubię ostrych.
* tonik Ziaja- w porządku, ale serio bez szału. Znaczy no nie powodował żadnych niespodzianek ale cera nie była lepsza niż wcześniej.
* płatki Cleanic- spoko są, kupiłam w fajnej cenie ;)
* płatki Bebeauty- ulubione :)


MASECZKI/PRÓBKI:


* maseczka peel off od Bielendy- kokosowy wariant. Uwielbiam maseczki peel off, co prawda jakoś specjalnie mnie nie porwała, ale będzie podejście nr 2 to napiszę coś więcej :)
* próbka kremu antyperspirującego- ponoć działa bardzo dobrze, mąż używał. I po próbce taka opinia :D :D




PIELĘGNACJA CIAŁA: 


* żel pod prysznic Papaya i kwiat hibiscusa- fajnie pachniał, ale nie uwiódł mnie tak jak ta druga limitka- grapefruit i mięta ;)
* Żel pod prysznic Fa- woda kokosowa. Powiem szczerze, że zapach na początku zawiódł mnie jak cholera. Ale w kontakcie z woda, no i z czasem wręcz pokochałam ten zapach i żałuję, że żel się skończył!
* Peeling solny lirene. Chyba całkiem zrezygnuję z peelingów solnych. Jakoś nie odczuwam zbytnio ich efektów, są delikatne no i czuję takie 'parzenie', grzanie za każdym razem jak używam jakiegoś.
Dodatkowo zapach.. klapa. Dla mnie kokos był niewyczuwalny ;)




* Żel Old Spice. Mężowy, ulubiony, chociaż nie tylko ten zapach, ale chodzi o markę. Skorzystałam teraz z tej promocji 2+2 i zrobiłam mu zapas ;)
* Dezodorant z Nivea już dobrze znacie ;)




* Sztyft Dove- lubię za zapach, właściwie lubiłam. Bo jakoś ostatnio zaczął mnie zawodzić. Może mi się skóra przyzwyczaiła? Na razie zrezygnuję ;)
* peeling Słona lawenda od Cztery Szpaki- przeboski! Pisałam o nim TU.



DŁONIE/STOPY: 


* Zmywacz do lakieru hybrydowego Laura Conti- kiepski. Niestety zużyłam go na siłę najszybciej jak się da.
* Dezodorant do stóp od Farmony- fajny, dawał radę, a w pracy buty mam mocno zakryte, blachy itd itp, tyle godzin w nich muszę przechodzić, więc to sukces ;)


KOLORÓWKA: 


* Szminka Wibo- uwielbiam! Świetna! Mocno zgęstniała, więc idzie papa ;)
* korektor Lovely- bardzo go lubię, super się u mnie sprawdza! Ostatni z zapasu poszedł w użycie, muszę uzupełnić zapasy ;)



WŁOSY: 


* Ahahahah jakie zdjęcie :D :D :D maznęłam i zapisałam.. ups :P Świetny, świetny szampon! Kolejny ulubieniec od Bani Agafi ;)



DZIEĆKO:


* płyn Hipp- dobry skład, barwi wodę, robi pianę- lubimy :)
* Szampon Sylveco baby to zużyliśmy pół na pół :P Bartek go lubi, bo ma na opakowaniu tą sówkę, a na moją skórę głowy wpływa zbawiennie!
* Bobik DHA- od dawna kupuję właśnie tą witaminę d z dha. Chociaż fakt, że kupuję też zwykłą d, której ejszcze dodatkowo do tej podaję Bartkowi dwie kapsułki :) Gdzieś za miesiąc zrobimy wynik i ocenimy czy trzeba zwiększyć czy na sezon jesienno- zimowy zostawić taką dawkę. Bartek miał niedobór, dlatego podaję aż 1200, chociaż nie jest to też jakoś mocno wygórowana dawka.




HIGIENA: 


* Ulubione wkładki Facelle! Kolejne, ente już opakowanie, przestałam już kupować inne.
* Podkłady do przewijania. Ostatni chyba zużyty paczek, chociaż nadal jak gdzieś wychodzimy noszę ze sobą na wszelki w. Dopiero co się odpieluchowaliśmy, chociaż chłopak tak pięknie prosi no i ZAWSZE prosi, ale ma prawo jeszcze na każdą wpadkę ;)


I tyle tego :) Trochę się nazbierało, ale szału nie ma. Kiepsko mi idzie zużywanie 'ponad podstawowych;' produktów. Brak czasu, siły, chęci. Olejuję/kremuję włosy rzadko, maseczki na maksa rzadko, niemal się nie balsamuje.. Eh!
Mam nadzieję, że październik będzie spokojniejszy i bardziej ułożony ;)


Znacie coś z mego denka? Może u was coś sprawdziło się inaczej niż u mnie?

BUZIAKI, KAŚKA :*

7 komentarzy

  1. Mnie też nie oczarował tonik Ziai.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie po prostu wystawiłam na wierzch te produkty, gdzie mam najmniej i aż kusi żeby je zużyć do końca ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Bani Agafii jeszcze nic nie miałam, choć kusi mnie od dawna. Rozejrzę się za szamponem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiam pomadki Wibo :) a zmywacz Laura Conti średniaczek, miewałam gorsze :D (a najlepiej mi się sciaga lakiery hybrydowy pilnikiem do paznokci:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne denko! Mi niestety kiepsko poszło w sierpniu, ale wrzesień zapowiada się wręcz rekordowo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubiłam ten żel Fa - miałam go na wyjeździe w góry, więc podwójnie miło wspominam. Z isany też bardzo lubię limitki, chociaż tej nie miałam akurat. Z lirene ja lubię akurat peelingi, chociaż miałam akurat 3 wersje cukrowe - grejpfrutowa jest super! :) Maseczka z Bielendy była dość fajna, szampon bani też miło wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam płatki z Biedronki, które sama lubię :D A limitkę z Isany mam pod prysznicem i lubię, podobnie jak tę pomarańcza z miętą :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Staram się odwiedzać blog każdego z komentujących :)
Jeżeli coś w moim blogu Cię zainteresowało- zaobserwuj.
Na pewno nie umknie to mojej uwadze i jeśli Twój spodoba się mi- zrobię to samo.
Proszę o nie spamowanie linkami- trafię do was :)
Pozdrawiam!